Co więcej, jeszcze przed rewanżem lubinianki czeka w środę (godz. 17) ligowy pojedynek na własnym parkiecie z AZS AWF Sport Concept Wrocław. Będzie to w listopadzie kolejny mecz szczypiornistek Zagłębia rozegrany w systemie środa - weekend.
Jak bardzo Lubinowi potrzeba hali widowisko-sportowej z prawdziwego zdarzenia, pokazał sobotni pojedynek, bo spotkanie z CB Mar Alicante oglądał nadkomplet 700 kibiców, ściśniętych jak sardynki w sali SP nr 14. Hiszpanki były bardzo zdziwione, że wicemistrzynie Polski rozgrywają swoje mecze w szkolnej sali gimnastycznej. I nim same przyzwyczaiły się do klaustrofobicznych warunków gry, przegrywały 0:3. Gdy w 11 min Zagłębie wygrywało 5:2, wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Niestety, gdy zespół z Alicante oswoił się z nieprawdopodobnym dopingiem fanów Zagłębia, zaczął rewelacyjnie grać w obronie i trafiać. W efekcie, po 16 minutach i 5 bramkach z rzędu, to CB Mar prowadził 7:5. Gospodynie szybko wyrównały, a do przerwy żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć konkretnej przewagi.
W przerwie w szatni Zagłębia odbyły się... męskie kobiet rozmowy. Efekt był, bo lubinianki z pasją rzuciły się na rywalki i w 38 minucie prowadziły różnicą pięciu bramek (19:14). Znów powiało nadzieją, że zaliczka na rewanż może być solidna, bo Zagłębie prezentowało się bardzo dobrze z Karoliną Semeniuk-Olchawą na czele, która w całym spotkaniu zdobyła dziesięć bramek. Jednak z drugiej strony, z minuty na minutę rozkręcała się super-snajperka z Alicante, Isabel Ortuno. Głównie dzięki jej trafieniom (w sumie trzynastu!) Hiszpanki odrobiły straty i na dziesięć minut przed końcem wyszły na prowadzenie 23:22.
To jednak nie podziałało paraliżująco na lubinianki, które wyrównały i po raz kolejny próbowały odskoczyć rywalkom. W 57 minucie Zagłębie miało czterobramkową przewagę (30:26). Była jeszcze szansa, by to prowadzenie podwyższyć, ale niestety, stało się inaczej i to szósta drużyna hiszpańskiej ekstraklasy zniwelowała różnicę do zaledwie dwóch bramek.
- Aby myśleć o awansie, trzeba u siebie wygrywać . To zadanie wykonaliśmy, choć przeciwnik był wymagający. Dwie bramki zaliczki to może być trochę mało, ale nie będę się o to martwiła, gdy w Alicante z dobrej strony pokażą się nasze bramkarki oraz druga linia - podsumowała Bożena Karkut.
Pierwszy mecz 3. rundy Pucharu Zdobywców Pucharów piłkarek ręcznych
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - CB Mar Alicante 30:28 (13:13)
Zagłębie: Czarna, Maliczkiewicz - Załęczna 5, Lisowska 1, Semeniuk-Olchawa 10, Obrusiewicz 3, Paluch 2, Jelić, Jochymek 6, Pielesz, Byzdra 3.
CB Mar: Pradel, Maestro - Tobiasen, Nunez 3, Jovovic, Laura Ortuno, Isabel Ortuno 13, Bernataviciute 3, Beatriz Dura, Angela Garcia 5, Demoniere, Ana de Sousa 2, Beatriz Morales 5.
Rewanż w niedzielę, 21 listopada o godz. 13 w Alicante
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?