Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Zagłębiu brakuje jednej wygranej do mistrzostwa

Paweł Pluta, Paweł Witkowski
W akcji Kinga Byzdra, najskuteczniejsza zawodniczka pierwszego finałowego meczu PGNiG Superligi Kobiet
W akcji Kinga Byzdra, najskuteczniejsza zawodniczka pierwszego finałowego meczu PGNiG Superligi Kobiet fot. piotr krzyżanowski
Jeszcze jedna wygrana i Zagłębie będzie mistrzem. Następny mecz miedziowe zagrają w Lublinie (14.05).

Szczypiornistki wygrały dwa pierwsze mecze z SPR-em Lublin. Brakuje im tylko jednego zwycięstwa, aby zdobyć historyczny dla klubu tytuł mistrzyń Polski.

Przed spotkaniem trenerka miedziowych Bożena Karkut mówiła, że jej podopieczne nie mogą dopuścić do powtórki sprzed roku, gdy przegrały pierwszy mecz u siebie. Miedziowe te słowa wzięły do siebie i zwyciężyły w obu spotkaniach.

Wczorajsza wygrana nie przyszła łatwo. Lubinianki potrzebowały dopiero dogrywki, aby tego dokonać. Mimo że podopieczne długo utrzymywały szybko wywalczoną 2-3-punktową przewagę, licznie zgromadzona w hali przy ul. Norwida publiczność (ok. 800 widzów) oglądała emocjonującą końcówkę meczu. Na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem drugiej połowy to SPR wygrywał jednym punktem (26:27). Gospodynie jednak wyrównały. Przez większą część dogrywki utrzymywał się wynik remisowy. Jednak w trzech ostatnich minutach meczu to Zagłębie było jedyną drużyną, która zdobywała gole. Ostatecznie miedziowe wygrały 33:30.

W pierwszym finałowym pojedynku rozegranym w sobotę szczypiornistki Zagłębia nie potrzebowały dogrywki do odniesienia zwycięstwa. Lubinianki prowadziły od pierwszej do ostatniej minuty, niesione niesamowitym dopingiem swoich kibiców. Zespół czternastokrotnych mistrzyń Polski długo nie potrafił trafić do bramki Zagłębia. Dopiero po 7 minutach gry, przy stanie 3:0 dla podopiecznych Bożeny Karkut, Alina Wojtas pokonała Izabelę Czarną. Gdy lubinianki wygrywały już 6:1, o czas poprosił zdenerwowany Edward Jankowski. Reprymenda przyniosła efekt, choć nie bez wpływu na kolejne minuty była gra w podwójnym osłabieniu. Po kwadransie gry Zagłębie wygrywało już tylko 8:5, ale w decydujących minutach świetnie spisywała się w roli strażaka Klaudia Pielesz. Na przerwę gospodynie schodziły, wygrywając różnicą pięciu bramek.

Na początku drugiej odsłony lubinianki znów dały koncert twardej gry w obronie oraz szybkich ataków i w 33 minucie wygrywały aż ośmioma golami (21:13). Wydawało się, że zespół SPR-u już się nie podniesie do walki, ale zabrakło decydującego o nokaucie czasu. Doświadczone rywalki otrząsnęły się, oswoiły z piekłem, jakie stworzyło im ok. 700 kibiców, ściśniętych niczym sardynki w sali SP nr 14 w Lubinie. Na domiar złego Joanna Obrusiewicz otrzymała aż czterominutową karę (za faul oraz dyskusje z arbitrem). W 47 minucie zespół przyjezdnych zbliżył się na odległość trzech bramek, ale Zagłębie na więcej lubliniankom nie pozwoliło i zwyciężyło 35:30.

- Był to na pewno mecz godny finału mistrzostw Polski. Cieszy znakomita gra obronna dziewczyn. Walka była niesamowita. Teraz trzeba szybko przeanalizować, dlaczego straciłyśmy aż 30 bramek, i już szykować się na niedzielny bój - powiedziała w sobotę trener Bożena Karkut. Co prawda w niedzielę Zagłębie też straciło 30 bramek, ale najważniejsze, że w finale play-off prowadzi już 2:0 i od złotego medalu dzieli je już tylko jedno zwycięstwo.

PGNiG Superliga Kobiet

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR AZS POL Lublin 33:30 (28:28, 15:12)
Metraco Zagłębie: Cwirko, Czarna, Maliczkiewicz - Lisowska 5, Semeniuk-Olchawa 9, Obrusiewicz 5, Migała 3, Jelić 5 - MVP, Jochymek, Pielesz 2, Byzdra 4. Kary: 10 min.
SPR: Baranowska, Mieńko - Danielczuk, Włodek 8, Wileczek, Majerek 5, Marzec 3, Kłucińska, Skrzyniarz 1, Repelewska 3, Puchacz 4, Wojtas 6. Kary: 10 min.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR AZS POL Lublin 35:30 (18:13)
Zagłębie: Cvirko, Czarna, Maliczkiewicz - Ziółkowska 1, Piekarz, Lisowska 1, Semeniuk-Olchawa 6, Obrusiewicz 5, Migała 2, Jelić 1, Jochymek 2, Pielesz 6, Byzdra 11.
SPR: Baranowska, Mieńko - Danielczuk 1, Włodek 4, Wileczek, Majerek 6, Marzec 1, Łucińska 3, Wojdat, Skrzyniarz, Repelewska 6, Puchacz 5, Wojtas 4.
Stan gry: 2-0 dla Zagłębia. Kolejne mecze: 14-15.05 - Lublin i ew. 21.05 - Lubin.

Więcej informacji o lokalnych drużynach piłkarskich w serwisie www.maleligi.pl

Brakuje Ci informacji o drużynie z Twojej miejscowości? Zostań korespondentem serwisu maleligi.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłka ręczna: Zagłębiu brakuje jednej wygranej do mistrzostwa - Dolnośląskie Nasze Miasto

Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto