Wczoraj decyzją komisarza ligi Związku Piłki Ręcznej w Polsce Bogusława Trojana pojedynek Zagłębia z Azotami został przełożony na wtorek 5 kwietnia. Dlaczego?
- W trakcie podróży lotniczej ze Słowenii, gdzie Azoty grały w sobotę w 1/8 finału Challenge Cup (przegrali z Cimosem Koper 26:33 - przyp. red.), zaginął bagaż z całym sprzętem puławian - wyjaśnia komisarz ligi. - Gdyby chodziło o stroje, to dopuściłbym ich do gry w zwykłych koszulkach, byle tylko mecz odbył się w środę. Prezes Azotów poinformował mnie jednak, że zginęło też obuwie oraz sprzęt medyczny. Sprawdziliśmy wszystko u przewoźnika i faktycznie Lufthansa potwierdziła zaginięcie bagażu. Co gorsza, do tej pory (rozmawialiśmy w poniedziałek wieczorem - przyp. red.) nie wiadomo, co się z nim stało. W związku z tym przełożyłem mecz na 5 kwietnia, choć puławianie chcieli jeszcze dzień później - dodaje Trojan.
Wówczas znane już będą rozstrzygnięcia wszystkich innych meczów ostatniej kolejki, które odbędą się w ten weekend. - Zagłębie i tak musi wygrać z Azotami, jeśli chce zagrać w play-off, a nie o utrzymanie, więc żadnych kalkulacji nie będzie - kończy komisarz ligi.
Zobacz też: Miss Zagłębia Lubin
Więcej informacji o lokalnych drużynach piłkarskich w serwisie www.maleligi.pl
Brakuje Ci informacji o drużynie z Twojej miejscowości? Zostań korespondentem serwisu maleligi.pl
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?