Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna kobiet: Zagłębie tylko remisuje w finale mistrzostw Polski

Paweł Pluta
Zagłębie Lubin nie do końca wykorzystało atut własnej hali. Teraz zagra o złoto w Lublinie
Zagłębie Lubin nie do końca wykorzystało atut własnej hali. Teraz zagra o złoto w Lublinie fot. Piotr Krzyżanowski
Nie tak miało być. Liderujące po rundzie zasadniczej piłkarki ręczne Zagłębia Lubin nie wykorzystały w pełni atutu własnej hali i przegrały jeden z dwóch pierwszych meczów z SPR Lublin w walce o złoty medal mistrzostw Polski.

W sobotę zespół Bożeny Karkut stracił decydującą bramkę w ostatniej sekundzie dogrywki. Na szczęście w niedzielę Zagłębie dominowało już zdecydowanie i pokonało aktualne mistrzynie Polski. Teraz dwa kolejne spotkania wielkiego finału zostaną rozegrane w hali Globus w Lublinie.

- Oczywiście, że zakładaliśmy, iż będziemy prowadzić po pierwszych dwóch meczach 2:0. Jednak takie są prawa play-off, no i jest 1:1. Zdaje mi się, że o złotym medalu zadecyduje piąty mecz, który odbędzie się u nas - mówił Zbigniew Rutka, II trener Zagłębia. - A może uda nam się wygrać dwa razy w Lublinie - dodaje asystent Bożeny Karkut.

W pierwszym spotkaniu mecz początkowo układał się po myśli lubinianek. Trzybramkowa zaliczka do przerwy wydawała się dobrym zwiastunem. Tym bardziej że zaraz na początku drugiej odsłony było już 17:12 dla Zagłębia. Niestety, przewaga - zamiast rosnąć - zaczęła topnieć. Na 5 min przed końcem SPR wyszedł po raz pierwszy na prowadzenie.

Ostatecznie o wszystkim musiała decydować miała dogrywka. W niej Zagłębie wypracowało dwubramkową przewagę (28:26), jednak mistrzynie Polski doprowadziły ponownie do remisu. W drugiej części doliczonego czasu gry kibice przez niemal 5 minut nie oglądali ani jednej bramki. Niestety, ostatniej akcji Kristiny Repelewskiej nikt nie powstrzymał, a ta oddała celny rzut równo z końcową syreną.

Ta porażka nie załamała zawodniczek Zagłębia. W niedzielę ich przewaga nad rywalkami z Lublina nie podlegała dyskusji, choć SPR wygrywał na początku 2:0. Potem jednak do głosu doszły gospodynie i w 53 min wygrywały już 23:13.

- Zagraliśmy inne zawody. Poza tym wiek zawodniczek SPR dał o sobie znać, bo nasze rywalki nie wytrzymały fizycznie takiego tempa - podsumował II trener Zagłębia. Oby podobnie było w Lublinie.

Pierwszy mecz finałowy - 1 maja
Zagłębie - SPR Lublin 28:29 (15:12, 25:25)
Zagłębie: Ćwirko, Maliczkiewicz, Czarna - Załęczna 5, Semeniuk 4, Obrusiewicz 4, Jacek 2, Kordić 3, Jochymek 1, Pielesz 5, Byzdra 4.
SPR: Sadowska - Malczewska, Małek 7, Włodek 6, Majerek, Marzec 4, Wojdat, Repelewska 6, Rukaite, Puchacz 2, Mihdaliova, Wojtas 4.

Drugi mecz finałowy - 2 maja
Zagłębie - SPR Lublin 28:15 (13:7)
Zagłębie: Ćwirko, Maliczkiewicz, Czarna - Załęczna 3, Semeniuk 3, Obrusiewicz 7, Jacek 2, Kordić 5, Jochymek, Pielesz 5, Byzdra 3.
SPR: Sadowska - Malczewska, Małek 4, Włodek 3, Majerek, Marzec 2, Wojdat, Repelewska 4, Rukaite, Puchacz 1, Mihdaliova, Wojtas 1.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 1-1. Trzeci i czwarty mecz w Lublinie (sobota, 8 maja, g. 15, Polsat Sport i niedziela, 9 maja, godz. 17.30).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto