Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Zagłębie Lubin zawróci Wisłę?

Paweł Kucharski
W poprzednim sezonie Wisła wygrała u siebie z Zagłębiem 1:0
W poprzednim sezonie Wisła wygrała u siebie z Zagłębiem 1:0 Piotr Krzyżanowski
Niezwykle trudne zadanie czeka w niedzielę (godz. 14.45) piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin. Ich rywalem w meczu 14. kolejki ekstraklasy będzie krakowska Wisła. Ta sama, która tydzień temu rozgromiła Legię Warszawa 4:0 i ta sama, która dostała łomot od Lecha Poznań i nie potrafiła sprostać takim drużynom, jak Ruch Chorzów czy Górnik Zabrze.

Piłkarze Białej Gwiazdy mają w tym sezonie spore problemy z ustabilizowaniem formy. Podobnie zresztą jak lubinianie. Mimo to, zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji są gospodarze. Można się spodziewać, że podopieczni trenera Roberta Maaskanta od pierwszej minuty rzucą się na Miedziowych i szybko będą chcieli załatwić sprawę. A to oznacza szansę na kontry dla Zagłębia.

- Taktykę gry dobieramy do przeciwnika. Nie boimy się Wisły, ale nie podejmiemy ryzyka gry dwoma napastnikami. W pierwszej kolejności nie chcemy stracić bramki, a w drugiej szukać okazji do kontr - mówi trener Marek Bajor. A że w grze z kontry Szymona Pawłowski i Dawid Plizga czują się znakomicie, to niech w Krakowie wstrzymają się z dopisywaniem sobie kolejnych trzech punktów.

O Pawłowskiego i Plizgę kibice nie muszą się martwić. Gorzej, jeśli pomyśli się o kimś, kto wykańczałby ich akcje. Postawa napastników Miedziowych od dłuższego czasu utrzymuje się na równym poziomie. Niestety, bardzo niskim. Gdyby nie urazy Duszana Djokicia i Arkadiusza Woźniaka, to trener Bajor miałby pewnie spory ból głowy - jak wybrać najlepszego ze słabych. Jako że wspomniana dwójka do Krakowa raczej nie pojedzie, to pewniakiem do gry na szpicy jest Mouhamadou Traore.

Biorąc pod uwagę, że Wisła od pierwszej minuty ruszy do ataku, to największe szanse na miano piłkarza meczu ma wśród lubinian Bojan Isailović. W Krakowie będzie miał okazję potwierdzić swoje nieprzeciętne umiejętności. - Ja bym wolał, żeby Bojan był całkowicie niewidoczny i nie miał wiele roboty. Mam nadzieję, że nasi obrońcy nie pozwolą na wiele piłkarzom Wisły - kończy z optymizmem Bajor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto