Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła szykuje się do podwyżek cen biletów MZK. Sprawdź jakich!

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Miasto szykuje podwyżkę cen biletów
Miasto szykuje podwyżkę cen biletów Fot. Agnieszka Świderska
Ratusz szykuje podwyżkę cen biletów MZK. Jedyna dobra wiadomość jest taka, że nie będzie ona tak drastyczna jak w Białymstoku, gdzie cena biletu papierowego skoczyła z 2,80 złotych do 4 złotych. W Pile jednorazowy bilet normalny po podwyżce ma kosztować 3 złote, ulgowy - 1,5 złotych.

Ostatnia podwyżka biletów miejskiej komunikacji w Pile była w 2009 roku i to właśnie ma być głównym powodem tej, która dopiero ma nastąpić. Na razie są tylko propozycje. Cena biletu jednorazowego normalnego ma wzrosnąć do 3 złotych, ulgowego do 1,50 złotych. Nic się zmieni, gdy chodzi o cenę miesięcznego biletu sieciowego, który nadal będzie kosztował 94 zł. Podobnie jak bilet 90-dniowy, który będzie kosztował tyle samo co teraz czyli 240 złotych.

W górę pójdą jednak cena "sieciówki" ważnej od poniedziałku do piątku - z 74 do 80 złotych oraz biletu 15-dniowego sieciowego - z 52 do 66 złotych. Wrośnie także cena "sieciówki" na okaziciela - ze 132 do 150 złotych. Podrożeją także bilety trasowane, które po podwyżce mają kosztować 70 złotych (za bilet od poniedziałku do piątku) i 90 złotych (za bilet ważny przez cały tydzień). Do 10 złotych wzrośnie także cena biletu jednodniowego. Osłodzić podwyżki ma nowy bilet w ofercie MKZ - półroczny bilet miesięczny za 420 złotych.

Nic się nie zmieni również dla pasażerów korzystających z Karty Dużej Rodziny – bilety miesięczne sieciowe dla rodzin z trójką, czwórką i piątką dzieci nadal będą kosztować odpowiednio 75, 71 i 66 złotych (normalne) oraz 28, 24 i 19 złotych (ulgowe). Zostają również te same ulgi: 50-procentowa dla uczniów i studentów (bez limitu wieku), emerytów i rencistów oraz bezpłatne przejazdy dla dzieci do lat 4, seniorów powyżej 70 roku życia i honorowych dawców I stopnia zrzeszonych w zarządzie okręgu PCK.

Kara za brak biletu ma wynosić 67-krotność ceny biletu jednorazowego czyli 201 złotych, a za brak dokumentu uprawniającego do ulgi - 162 złotych. Brak biletu dla psa będzie nas kosztować 102 złotych. Podobnie przewóz roweru czy wózka dziecięcego (jeżeli podróżujemy bez dziecka) bez biletu.

- Wzrost cen biletów jednorazowych ma zachęcić osoby korzystające sporadycznie z usług komunikacji miejskiej do zakupu bardzo atrakcyjnego biletu okresowego i rezygnacji z własnego środka transportu na rzecz autobusu miejskiego - można przeczytać w uzasadnieniu projektu podwyżek.

Czy faktycznie nowa taryfa okaże się na tyle interesująca, by zostawić samochód w garażu i przesiąść się do miejskiego autobusu? Jak wynikało z ostatnich badań popytu na usługi MZK przeprowadzonego w 2013 roku liczba pasażerów miejskiej komunikacji spadła od 2006 roku do 2013 roku prawie o 20 procent. W skali kraju nie był wcale najwyższy spadek. W miastach podobnej wielkości - od 50 do 100 tys. mieszkańców, liczba pasażerów miejskiej komunikacji obniżyła się nawet o połowę. Niepokojące jest jednak to, że liczba pasażerów wciąż spada. Teraz z autobusów MZK korzysta dziennie około 16 tysięcy pasażerów. Ilu pasażerów będzie korzystać z miejskiej komunikacji za dwa, za cztery lata?

W wspomnianym raporcie pojawiło się kilka propozycji i pomysłów na zatrzymanie pasażerów, a nawet przyciągnięcie nowych. Decydującą rolę miała grać sama jakość transportu. W tym przypadku wiele od tego czasu się zmieniło: po mieście jeżdżą coraz nowsze autobusy, a MZK szykuje się do zakupu pierwszych elektrycznych pojazdów. Nic się natomiast nie zmieniło, gdy chodzi o czas podróżowania.

Nie zniknęły również z taryfy bilety trasowane, z których według autorów raportu jest więcej szkody niż pożytku. Pasażerowie kupują trasowane, gdy tym czasie mogliby kupić bilet sieciowy. Nie zachęcają one również do kupna biletów jednorazowych.

Z raportu wynikało również, że MZK dość słabo miał wykorzystywać linie szczytowe. W tym przypadku nie chodziło o taryfę, ale o rozkład jazdy. Również nic się nie zmieniło.

Kolejne pomysły na przyciągnięcie pasażerów pojawiły się w planie gospodarki niskoemisyjnej dla gminy Piły. Jednym z nich było wprowadzenie bezpłatnych przejazdów dla rowerów. Takiej propozycji w nowej taryfie jednak nie ma.

Tymczasem miasto przymierza się do kolejnego już przetargu na system dynamicznej informacji pasażerskiej. Na przystankach mają pojawić się tablice elektroniczne z informacją o rzeczywistych czasach przyjazdu autobusów poszczególnych linii, a w autobusach tablice świetlne z przebiegiem trasy w czasie rzeczywistym. Dodatkowo planuje się połączyć sprzedaż biletów z informacją pasażerską w postaci info-kiosków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto