Pedofil w Zielonej Górze uwięził dziecko w altance i zgwałcił. 30-latek usłyszał wyrok

Do dramatycznego zdarzenia doszło 7 lutego 2018 r.. Dziewczynka wracała ze szkoły. Szła do domu. Podszedł do niej nieznajomy mężczyzna, zastraszył,a potem uwięził. Doszło do gwałtu.

Sprawca zaprowadził wystraszoną dziewczynkę do altanki na terenie ogródków działkowych. Tam uwięził dziewczynkę i kilka razy zgwałcił. Po gwałtach pedofil wyprowadził dziewczynkę z terenu działek. Na chodniku zdjął jej opaskę z oczu i kazał iść prosto do domu. Zabronił oglądania się za nim.

Dziecko wróciło do domu, opowiedziało co się stało. O brutalnym zdarzeniu natychmiast została zaalarmowana policja. Kryminalni szybko dotarli do sprawcy. Pomogły zeznania jego ofiary. Policjanci ustalili, że sprawcą gwałtu na dziecku jest 30-latek (w momencie zdarzenia miał 29 lat).

Pedofil został szybko zatrzymany i przesłuchany. Usłyszał zarzuty. Oskarżony przyznał się w całości do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Złożył wyjaśnienia zgodne z tym co ustalili śledczy. Bronił się mówiąc, że w nocy, przed atakiem i gwałtem dziecka zażywał amfetaminę.

Ustalenia śledczych potwierdzili powołani do sprawy biegli. U pedofila rozpoznano uzależnienie od narkotyków. Biegli stwierdzili jednak, że w czasie popełnienia gwałtu doskonale wiedział co robił i chciał to zrobić.

Prokurator wnosił o karę 10 lat pozbawienia wolności. Złożył apelację od wyroku 7 lat więzienia

Ruszył proces. Sąd pieszej instancji skazał pedofila na 7 lat więzienia. Prokuratura się z takim wyrokiem nie zgodziła. – Prokurator wnosił o karę 10 lat pozbawienia wolności. Złożył apelację od wyroku 7 lat więzienia – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego. – Sąd Apelacyjny w Poznaniu podwyższył karę do 9 lat pozbawienia wolności – mówi prokurator Fąfera.

Orzekł dodatkowo 40 tys. zł odszkodowania za doznaną krzywdę na rzecz dziewczynki.

Zobacz też wideo: Policja zatrzymała pedofila w Nowej Soli