Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy?

Ewa Chojna
Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy?
Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy? ewa chojna
Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy? Czy z końcem czerwca zakończy się również kwestia rozliczenia budowy obwodnicy? Koalicja w sejmiku województwa wisi na włosku

Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy?

Mimo wcześniejszych zapowiedzi nie doszło do podpisania ugody pomiędzy władzami Lubina, a przedstawicielami urzędu marszałkowskiego w sprawie zwrotu pieniędzy za budowę obwodnicy południowej miasta. Samorządy mają inaczej załatwić kwestię rozliczenia inwestycji.

O zwrocie pieniędzy do kasy miejskiej mówi się od lat. Jeszcze za poprzedniej władzy w województwie, prezydent Lubina Robert Raczyński domagał się milionów za drogę. Wtedy jednak marszałek nie widział takiej możliwości uważając, że obwodnica południowa to miejska droga, a więc obowiązek sfinansowania jej budowy leżał po stronie miasta.

Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy?

Po długich negocjacjach samorządy postanowiły „wymienić” się drogami. I tak, w październiku 2014 roku urząd marszałkowski przejął obwodnicę południową, a miasto w zamian otrzymało lubiński odcinek drogi wojewódzkiej nr 335, co oznacza, że ulice Ścinawska, Al. Niepodległości, Skłodowskiej - Curie, 1 Maja oraz Chocianowska otrzymały kategorie dróg gminnych. Za tym, jak już pisaliśmy, miały iść pieniądze. Sprawa trafiła do sądu.

W ubiegłym tygodniu miało dojść do podpisania ugody, na mocy której Lubin zyskałby 40 milionów złotych. Nie udało się. Dlaczego?

- Ugoda sądowa miała zakończyć coś, co rozpoczęło się kiedy dwa samorządy nie współpracowały ze sobą. Teraz mamy zupełnie inną sytuację, mamy koalicję w sejmiku i te rozmowy przeniosły się na inny grunt - powiedział nam Jarosław Perduta, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego. - Dotyczą one także bliższej współpracy czy zwiększonej pomocy finansowej województwa dla Lubina.

Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy?

W praktyce oznacza to, że Lubin nie dostanie 40 milionów w kilku transzach, ale za to może liczyć na wsparcie prowadzonych w mieście inwestycji.

- Włodarze samorządów porozumieli się w tej sprawie. Teraz porozumienie zostanie przedstawione na sesji sejmiku - dodaje Perduta.

Jeżeli radni przegłosują ten projekt w Lubinie mogą ruszyć dodatkowe remonty dróg. Właśnie na takie cele Robert Raczyński chciałby pozyskać wsparcie marszałka. - Ostateczna decyzja zapadnie 28 czerwca na sesji sejmiku - mówi Raczyński. - Chodzi o 27,5 mln zł.

Co jeśli radni nie wyrażą zgody? - Celem zawarcia koalicji było dbanie o interesy koalicjantów - mówi wprost prezydent Lubina. - Koalicja, która nie realizuje takich projektów nie jest potrzebna. Nam chodzi o skuteczne rządzenie. Przecież koalicję można zbudować z każdym. Nie jesteśmy partią polityczną, dlatego z każdym nam po drodze.

Obwodnica południowa – marszałek nie odda kasy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto