Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O włos od tragedii. Dróżniczka usłyszała zarzuty

Ewa Chojna
O włos od tragedii. Dróżniczka usłyszała zarzuty
O włos od tragedii. Dróżniczka usłyszała zarzuty Piotr Krzyżanowski
Trzy sekundy dzieliły pasażerów autobusu miejskiego od tragedii. Autobus, którym jechali ledwo zjechał z torów gdy z przejechał nimi rozpędzony pociąg! Sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie, a to prze to, że rogatki nie zostały opuszczone. Zarzuty w tej sprawie uslyszała już dróżniczka.

Dyżurny lubińskiej komendy otrzymał zgłoszenie od jednego z pasażerów autobusu komunikacji miejskiej o nieopuszczonych rogatkach na przejeździe kolejowym przy ul. Marii – Curie Skłodowskiej w Lubinie, przez co o mały włos nie doszło do zderzenia się autobusu z pociągiem.

- Na miejsce pojechali policjanci, którzy w trakcie podjętej interwencji potwierdzili zgłoszenie - powiedziała nam Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. - W sprawie zatrzymana została dróżniczka obsługująca przejazd. W chwili zatrzymania kobieta była trzeźwa.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w Prokuraturze Rejonowej w Lubinie. Kobieta usłyszała zarzuty dotyczące niedopełnienia swoich obowiązków służbowych i doprowadzenia do bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

- Prokurator zastosował wobec podejrzanej środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia wykonywania zawodu dróżnika oraz dozór policji. Trwają czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia - dodaje policjantka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto