Zamek książąt Sułkowskich, główna siedziba Muzeum w Bielsku-Białej, jest ostatnio poddawany gruntownej renowacji i konserwacji z zewnątrz, ale również wewnątrz zamku trwają prace nad oddaniem kolejnych sal ekspozycyjnych dla zwiedzających z których najciekawsza jest umownie zwana „sala z rycerzem”.
Czym jest owa sala z rycerzem?
Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy sięgnąć czasów średniowiecznego Bielska. Współczesny wygląd zamku bielskiego, który pochodzi z ostatniej wielkiej przebudowy w połowie XIX wieku, całkowicie ukrywa jego średniowieczną genezę. Najstarsze części zamku pochodzą z XIV wieku, przez następne stulecia był on stopniowo rozbudowywany i przekształcany. Wystawienie zamku można przypisywać księciu cieszyńskiemu Przemysławowi I Noszakowi (1358-1410).
Bielski zamek jest typem zamku miejskiego, od początku włączonego w system fortyfikacji Bielska, zarazem tworzącego najsilniejszy element jego obwarowań. Przez stulecia pełnił rolę śląskiej warowni granicznej, najpierw strzegąc granicy księstw dzielnicowych cieszyńskiego i oświęcimskiego, od połowy XV wieku granicy państwowej czesko-polskiej, a od 1526 roku austriacko-polskiej. Od końca XVI wieku rola obronna zamku malała i przekształcał się on coraz bardziej w rezydencję szlachecką. W tym czasie właśnie dobra bielskie wraz z zamkiem nabył bogaty magnat węgierski Jan Sunnegh i w czasach panowania jego rodziny nastąpiło całkowite przekształcenie zamku średniowiecznego w zamek o charakterze renesansowym.
Ostatecznym akcentem tej przebudowy było wykonanie polichromii ściennych, które pokrywały zarówno elewację dziedzińca, jak i ściany pomieszczeń, w celu uwidocznienia walorów architektonicznych. Na te polichromie składały się obramienia otworów, iluzjonistyczne detale architektoniczne oraz przedstawienia figuralne, np.: postaci rycerzy oraz gryfów. Celem wykonania takiej polichromii iluzjonistycznej było ujednolicenie i uporządkowanie wszystkich budynków zamku w jedną całość. Było to znacznie tańszy zabieg niż kosztowna przebudowa.
reklama
[
](http://www.lataj.pl/)
Niestety do naszych czasów zachowały się nieliczne fragmenty tych malowideł, gdyż bielski zamek kilkakrotnie ulegał zniszczeniu podczas wielkich pożarów miasta np.: w 1649, 1659 i 1664 roku. Najciekawszym ich przykładem jest malowidło na dawnej ścianie elewacyjnej skrzydła północnego z przedstawieniem rycerza w ujęciu do bioder wkomponowanego w iluzjonistyczne elementy architektoniczne. Polichromię rycerza datuje się na przełom XVI i XVII wieku, ale nie tylko ją będzie można podziwiać w nowej sali ekspozycyjnej.
Sala ta będzie pełniła funkcję pewnego rodzaju rezerwatu architektonicznego, w którym będzie możliwość prześledzenia prawie wszystkich faz rozwojowych zamku. Jest to niezwykłe pomieszczenie w zamku, w którym łączą się elementy architektoniczne od średniowiecza (np.: wątek ściany baszty z połowy XIV wieku) po czasy rodziny Sułkowskich (np.: XVIII-wieczne sklepienia).
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?