Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nietypowy wypadek z ZG Rudna

Agata Grzelińska
Piotr Krzyżanowski
Prawie przez tydzień szyb R7 w Zakładach Górniczych "Rudna" był nieczynny

Górnicy zjeżdżali do pracy na dole innymi szybami. Wszystko przez nietypowy wypadek, do którego doszło w piątek, 28 stycznia na pierwszej zmianie.

Gdy szybem o głębokości 1100 metrów transportowano pod ziemię kostkę betonową budowlaną, niespodziewanie wypełniony materiałem wózek wysunął się z szyn i wypadł z klatki.

- Stało się to na wysokości 70-80 metrów - mówi Sylwia Rozkosz, główny specjalista ds. komunikacji wewnętrznej w Departamencie Public Relations w KGHM.
Wózek był umocowany na szynach i teoretycznie nie powinien się zsunąć. Dlaczego tak się jednak stało, wyjaśnia specjalna komisja. Mimo upadku z wysokości kilkudziesięciu metrów wózek nie został uszkodzony. Starty są jeszcze szacowane, na razie wiadomo tylko, że nie są wielkie.

- Tego typu wypadki zdarzają się niezwykle rzadko - dodaje Sylwia Rozkosz. - Ostatnie podobne zdarzenie było 23 lata temu.

Wózek i kostka wpadając do szybu, unieruchomiły go na kilka dni. Prawie tydzień trwało wyciąganie pojazdu i transportowanego materiału budowlanego. Górnicy dopiero w czwartek mogli zjechać pod ziemię szybem R7. - Przez te kilka dni zjeżdżali innymi szybami - mówi Rozkosz.

Zobacz też: Walka o wpływy na lubińskich śmietnikach

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto