Ławę oskarżonych z Jarosławem W. będą dzielić były wiceprezes spółki Mariusz G. oraz Artur P., który w 2004 roku kierował działem informatyki. To wtedy lubińskie wodociągi postanowiły wdrożyć Zintegrowany System Informatyczny.
Już Najwyższa Izba Kontroli, która w 2008 r. składała zawiadomienie do prokuratury, zauważyła, że przy wyłanianiu firmy, która miała ów system instalować, ominięto przepisy o zamówieniach publicznych, obligatoryjne dla inwestycji wartych powyżej 400 tys. euro. W tym celu zadanie podzielono na 12 postępowań, przy czym tylko przy pierwszym przeprowadzono przetarg. Niespecjalnie zadbano o jego rozpropagowanie, więc zgłosił się tylko jeden oferent.
Firma - dodajmy - powiązana pośrednio z kierownikiem działu informatyki Arturem P., który od czerwca 2004 r. współpracował z jej podwykonawcą i za wynagrodzeniem współtworzył program komputerowy odkupiony później przez wodociągi.
To ta firma wygrała. Potem poprzez zawarcie kolejnych 11 umów rozszerzono usługę aż do kwoty 2,7 mln zł ...
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu Panoramy Legnickiej.
Podyskutuj na forum
Jaki wpływ ma zarządzanie MPWiK na ceny wody i ścieków w Lubinie?
Zobacz też: Zatrzymano wandali w Lubinie
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?