Marzyłam o tym i wierzyłam, że się uda. Ale gdy wyczytali moje nazwisko, zrobiło mi się słabo. Myślałam, że upadnę – wzruszała się osiemnastoletnia Joanna Spychalska j chwilę po tym, jak na jej głowę trafiła korona Miss Dolnego Śląska.
O tytuł najpiękniejszej rywalizowało w sobotę we Wrocławiu dziesięć dorosłych Dolnoślązaczek i tyle samo nastolatek. W lipcu laureatki powalczą o tytuł Miss Polski. Obok Joanny Spychalskiej nasz region będzie reprezentowała pierwsza wicemiss Julia Katiełkina.
– Już nie mogę się doczekać wyjazdu do Warszawy. Ale wcześniej czeka mnie mnóstwo przygotowań. No i cała seria wizyt w solarium i u kosmetyczki – śmieje się najpiękniejsza kobieta w naszym regionie.
– Po kim Asia ma taką urodę? Trochę po mnie, trochę po moim mężu. Mamy czwórkę dzieci i wszystkie są śliczne. I świetnie się uczą – mówi z dumą Halina Spychalska, mama miss.
Piękna 18-letnia brunetka mieszka w Lubinie. Uczy się tam w III Liceum Ogólnokształcącym. W lutym została Miss Lubina i Polkowic. Za rok czeka ją matura. Później chce studiować. – Na pewno na kierunku humanistycznym – zapewnia.
I dodaje, że kariera miss nie będzie dla niej ważniejsza od nauki. – Muszę skończyć studia – podkreśla. – A potem zdobyć pracę, wyjść za mąż i urodzić dzieci. Ale nie więcej niż trójkę.
Obiecuje, że między wizytami w salonach piękności a próbami przed wyborami najpiękniejszej Polki znajdzie czas dla swojego chłopaka – Piotrka. – To mój ideał mężczyzny – zapewnia.
Miss Dolnego Śląska Nastolatek została szesnastoletnia Karolina Szozda z Legnicy, a pierwszą wicemiss – Natalia Żak, siedemnastoletnia wrocławianka.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?