Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najgłupsi przestępcy roku 2011 z regionu legnickiego

Piotr Kanikowski
Kopciuszek z Bolkowa nosił nike. Jednego zgubił na miejscu przestępstwa. Książę już słał policję jego tropem, a tu puk puk Kopciuszek wrócił po bucik

Kopciuszek żył na świecie 25 lat i był już parę razy zatrzymywany za włamania i kradzieże. Wystarczyło jednak parę łyków alkoholu, by przynajmniej w swej imaginacji zamieniał się w nieuchwytnego rabusia, prawdziwy postrach Bolkowa.

Pewnej grudniowej nocy poczuł właśnie taki przypływ mocy i postanowił spożytkować go na włamanie do kiosku. Trochę bezsensownie wdrapał się na dach. Gdy zorientował się, że kioski nie mają kominów, przez które mógłby się opuścić do środka, było już za późno: ktoś z mieszkańców go zauważył i zaczęła się obława. Niedoszły rabuś salwował się ucieczką.

Podczas odwrotu ze stopy zsunął mu się jednak but. Podniszczony, bo podniszczony, ale jednak zawsze to nike. Gdy więc wrzawa ucichła, 25-latek w zmienionym obuwiu po cichutku wrócił pod kiosk. Mieszkańcy zdążyli już jednak powiadomić policję i podać rysopis sprawcy. Gdy funkcjonariusze zobaczyli Kopciuszka, wszystko im pasowało. Łącznie z butem marki nike.

Kopciuszek miał w organizmie 2,3 promila alkoholu. Zakończenie tej historii jest niebajkowe, bo głównemu bohaterowi za włamanie w warunkach recydywy może grozić nawet 15 lat odsiadki w pałacu.

Nie raz i nie dwa zdarzało się w ubiegłym roku, że nabroiwszy, obywatele sami pchali się w ręce policji.

Tak było z 31-letnią legniczanką, która w marcu zatankowawszy paliwo na stacji benzynowej z fantazją wjechała swym fordem w tył stojącego pod dystrybutorem policyjnego opla. Okazało się, że kobieta miała w organizmie 2,3 prom. alkoholu. Nie miała też uprawnień do kierowania pojazdem.

W styczniu pewna starsza pani z Lubina wyjechała z miasta do córki. Jej siedemdziesięcioletni mąż kompletnie o tym zapomniał. Zaaplikowawszy sobie jakieś kropelki dla wigoru, wszczął poszukiwania małżonki. Zgłosił się m.in. na komendę, gdzie poradzono mu, aby sprawdził, czy żony nie ma u rodziny. 40 minut później policjanci zatrzymali go, jak w stanie nietrzeźwości prowadził samochód.

Na legnicką komendę przyjechała kiedyś kompletnie pijana legniczanka, aby poskarżyć się na pirata drogowego, który uderzył w jej samochód i uciekł. Miała w organizmie 2,77 prom. alkoholu. Liczyła na słowa zrozumienia, a usłyszała zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości i utraciła prawo jazdy.

A Wy słyszeliście o podobnych przestępcach rodem z "Gangu Olsena"?

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto