Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ma wielkie serce do gry. Potrzebuje protezy do normalnego życia. Oto Kamil Grygiel

MR
Kamil Grygiel był znakomicie zapowiadającym się piłkarzem. To wychowanek Górnika Polkowice. Znawcy tematu w niedalekiej przyszłości widzieli go w ekstraklasie. Niestety marzenia pokrzyżował wypadek. Kamil się nie poddał i wrócił na boisko, ale już w ampfutbolu. Poza nim potrzebuje jednak kosztownej protezy do normalnego funkcjonowania. Zrzutka trwa!

W czerwcu 2017 r. na skutek potrącenia przez pociąg, lekarze byli zmuszeni do amputacji lewej nogi Kamila. 16-letni chłopiec nie poddał się i bardzo szybko wrócił do sportu.

Piłkę nożną pełnosprawnych Kamil zamienił na ampfutbol – futbol w wydaniu zawodników po amputacji lub z wadą kończyny. Niepełnoletni zawodnik szybko trafił do reprezentacji Polski i jeszcze w tym samym roku poleciał z drużyną na mistrzostwa świata do Meksyku.

Kamil Grygiel, mimo swojego młodego wieku oraz niedługiego stażu w drużynie, pomógł naszej kadrze w zajęciu 7. miejsca na mistrzostwach świata. Obecnie przygotowuje się do zmagań w ramach rozrywek Euro.

Kamil, oprócz medalu mistrzostw Europy, marzy też o nowej protezie, która która pozwoli mu na aktywne funkcjonowanie również poza boiskiem. Taka proteza, dopasowana do potrzeb Kamila kosztuje 29 000 zł. Zbiórka trwa, a Kamila możesz wspomóc TUTAJ

Poniżej rozmowa z młodym piłkarzem

Od samego początku piłka była dla Ciebie wielką pasją.

Kamil Grygiel:Tak jak każdy młody chłopak zaczynałem na podwórku. Do treningów w klubie namówili mnie koledzy oraz kuzyn. Trafiłem do trenera Krzysztofa Wadasa i tak się zaczęła moja przygoda w Górniku. W drużynach juniorskich zawsze grałem na środku pola jako defensywny lub ofensywny pomocnik. Zdarzały się również takie momenty, kiedy zabrakło napastnika, wtedy trenerzy przesuwali mnie zdecydowanie do przodu.

W pewnym momencie świat przewrócił się u Ciebie do góry nogami.

Tak naprawdę to przewrócił się do góry nogami 2 dni po wypadku. Zastanawiałem się jak będę teraz funkcjonował, jak potoczy się moje życie. Jednak z każdym dniem patrzyłem na to wszystko z innego konta. Chciałem szybko wrócić do zdrowia. Początkowo miałem plany, że wrócę do normalnej piłki, do kolegów z boiska ale okazało się, że to nie takie proste. Od trenera Grzegorza Karmelity dowiedziałem się o Amp Futbolu, gdzie grają chłopcy po amputacji kończyn. Nigdy nie miałem chwili zwątpienia. Wiedziałem, że tam się odnajdę i nadal będę grał w piłkę.

Często się mówi, że zamykają się jedne drzwi a otwierają drugie.

Dzięki amputacji przekonałem się na ile mnie stać i co mogę zrobić. Człowiek w takich sytuacjach poznaje swoją wartość. Po tym jak trafiłem do Amp Futbolu wiedziałem, że będę mógł nadal cieszyć się piłką. Z każdym rokiem przebijałem się do przodu. Postawiłem sobie kolejny cel, bo przekroczyłem już pewną barierę. Kiedy miałem jeszcze dwie nogi to nigdy nie pomyślałbym, że mogę ją przekroczyć. Udało mi się pojechać na mistrzostwa świata i zająć z drużyną wysokie 7. miejsce. Przed nami mistrzostwa Europy. Liczę na kolejny sukces. Mam dopiero 19 lat i przede mną jeszcze wiele do zdobycia.

Każdy sportowiec ma swoje marzenia, jakie są Twoje?

Na początek zbieram pieniądze na nową protezę nogi, która pomaga mi w codziennym funkcjonowaniu. Niestety, to nie jest mały wydatek. Kosztuje około 40 tys. złotych. Ale mam nadzieję, że uda się uzbierać tą kwotę.

Natomiast jeżeli chodzi o sport, to moim marzeniem jest wywalczenie z drużyną miejsca na podium Mistrzostw Świata. Najlepiej byłoby zdobyć złoty medal.

Dziękuję za rozmowę. Z Kamilem Grygielem rozmawiał Jan Wierzbicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bolkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto