Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łyżwiarstwo szybkie: Pierwsze olimpijskie ślubowanie Natalii

Agata Grzelińska
Natalia Czerwonka może liczyć na lubinian. Będą kibicować.
Natalia Czerwonka może liczyć na lubinian. Będą kibicować. Piotr Krzyżanowski
Natalia Czerwonka, panczenistka z Lubina, jedzie na igrzyska olimpijskie do Vancouver. Wczoraj razem z mamą i trenerami spotkała się z prezydentem miasta i dziennikarzami.

- Emocje są niesamowite- przyznaje młoda zawodniczka. - Olimpiada to moja życiowa przygoda, mam nadzieję, że nie ostatnia.

Natalia ma 21 lat. Przyznaje, że robiła wszystko, by pojechać na igrzyska. Przerwała nawet na rok studia na AWF-ie w Krakowie. Wzięła urlop dziekański. Po olimpiadzie będzie nadrabiać zaległości. Na jakie wyniki liczy w Kanadzie?

- Jako drużyna mamy gwarantowane ósme miejsce - zapowiada panczenistka. - W biegu indywidualnym dam z siebie wszystko. Zobaczymy, na co mnie stać. Mówię mojemu tacie, by szykował pieniądze na wyjazd do Soczi, bo tam pojadę po medal, mam nadzieję.

Od kilku lat Natalia odwiedza Lubin sporadycznie. Jak mówi, po to by się przebrać. Poza domem jest 230 dni w roku, ale to normalne dla sportowców, którzy chcą osiągać światowy poziom. Rodzice Natalii wiele zainwestowali w rozwój sportowego talentu córki. Zawsze gorąco jej kibicują.

Trener Piotr Wawnikiewicz żartuje, że na zawodach na trybunach słychać przede wszystkim tatę Natalii. - Sukces Natalki to dla nas wielka radość - mówi Barbara Czerwonka, mama olimpijki.

W niedzielę Natalia Czerwonka wyjeżdża do Warsza-wy, gdzie w poniedziałek złoży ślubowanie i skąd wyleci do Vancouver. To druga po Lilianie Morawiec zawodniczka z Lubi-na, która zakwalifikowała się na igrzyska olimpijskie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto