Lubińska strefa ekonomiczna na pierwszym miejscu?
- Nie ma co ukrywać, że budżet jest trudny, dlatego że dochody nam spadły, tak jak wszystkim gminom miedziowym, przez ten szalony podatek, a w zasadzie haracz, jaki płacimy do Warszawy - dodaje prezydent Lubina. - Mimo wszystko w budżecie są inwestycje, ale na pewno nie na takim poziomie, jaki chcielibyśmy mieć.
Jak zaznacza gospodarz Lubina, miasto czeka na ostatnie duże rozdanie funduszy unijnych, którymi zarządzać będą sejmiki wojewódzkie. - Będziemy się starać o kilka inwestycji finansowanych lub współfinansowanych z pieniędzy unijnych - mówi Robert Raczyński.
Jednak dla Lubina najważniejszy ma być teraz rozwój strefy ekonomicznej, nastawionej na lotnictwo.
- Dogadaliśmy się z Polkowicami jeśli chodzi o wspólną, dużą strefę ekonomiczną. To musi być minimum teren 500 hektarów, ponieważ inwestorzy nie chcą rozmawiać o strefie, która ma dwa, pięć, czy nawet 10 hektarów - wyjaśnia Raczyński. - Jeszcze nie wiem, czy w Lubinie powstanie fabryka części lotniczych, ale będziemy się na pewno starać o to, żeby powstał tu tzw. klaster lotniczy. Obecnie jest 20 firm zainteresowanych tym projektem.
Prezydent Lubina przyznaje również, że zależy mu na zaangażowaniu w Lubinie Politechniki Wrocławskiej, która chce otworzyć projekt lotniczy w Oleśnicy. Władze miasta chcą przekonać Politechnikę do przeniesienia się do Lubina. Oprócz strefy i basenów prowadzone będą mniejsze inwestycje na osiedlach. Zaplanowano już budowę kolejnych parkingów, remonty dróg, a także stworzenie parku militarnego na osiedlu Przylesie.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?