- Zawiadomieni przez rodzinę policjanci potwierdzili, że w pozostawionym na parkingu karawanie znajdowała się trumna z ciałem - mówi Sylwia Wilk z lubińskiej policji. - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w sprawie znieważenia zwłok.
Ciało sprowadzano do Polski w poniedziałek, gdy mężczyzna zmarł. Dopiero w piątek wieczorem dotarło do Lubina.
- Nawet nas nie przeproszono - mówi pan Wojciech, który szykował się do pogrzebu szwagra. - Przecież na dworze było ciepło, a oni w takich warunkach trzymali ciało. To skandal.
Pracownicy zakładu pogrzebowego "Orfeusz" potraktowali nas chłodno. - To nieprawda - rzuciła przez telefon kobieta podająca się za przedstawicielkę "Orfeusza". - Do widzenia - dodała i się rozłączyła.
- I tak mieliście szczęście, że nie usłyszeliście bluzgów od tych pracowników - mówi pan Wojciech z rodziny zmarłego.
Za taki czyn grozi nawet do dwóch lat więzienia. W poniedziałek odbył się na legnickim cmentarzu zaplanowany pogrzeb szwagra pana Wojciecha.
W grudniu inna sprawa ze zwłokami zbulwersowała legniczan. Dwóch pijanych pracowników Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w szpitalu rzucało workiem ze zwłokami. Po ujawnieniu przez media nagrania ze szpitalnej kamery zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy. Kilka miesięcy wcześniej pewien legniczanin twierdził, że pracownicy LPGK kopali trumnę, by zmieściła się w grobie. Tego doniesienia nie potwierdzono.
Na dworze było ciepło, a oni w zaparkowanym aucie trzymali ciało zmarłego
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?