- Wniesiemy o zwrot 50 proc. kosztów budowy drogi, a być może nawet 100 proc., a w ostateczności skieruję sprawę do sądu - wyjaśnia Raczyński.
To kolejni, których prezydent Lubina straszy odpowiedzialnością karną za obwodnicę. Rozważa też skierowania pozwów imiennych przeciwko 12 radnym, jeśli po raz kolejny odrzucą pieniądze na obwodnicę. Tak zrobili dwa tygodnie temu, gdy wprowadzili zmiany do projektu budżetu, w tym wykreślili ok. 40 mln zł na kredyt długoterminowy. Prezydent tłumaczy, że radny też jest funkcjonariuszem publicznym i ma działać na rzecz gminy i jej mieszkańców.
- Artykuł 231 kodeksu karnego mówi, że funkcjonariusz publiczny, który, przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 - cytuje prezydent. - Wcześniej radni godzili się na przygotowanie dokumentacji technicznej, wykup gruntów pod obwodnicę. Dajemy ostatnią szansę radnym - dodaje prezydent.
Ostatnią szansą jest nowy projekt uchwały budżetowej z zabezpieczonymi pieniędzmi na obwodnicę.
Obwodnica Lubina ma połączyć osiedla Ustronie IV z Przylesiem. Na ponad 2 km drogi wraz z wiaduktem przewidziano ok. 40 mln zł. Obwodnica ma być docelowo drogą wojewódzką, dlatego miasto będzie się domagać zwrotu pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego. Obecnie trwa procedura przetargowa na wykonawców inwestycji. Otwarcie ofert wyznaczono na 18 stycznia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?