Wszystko dlatego, że w placówce trwa dezynfekcja pomieszczeń, po tym jak w poniedziałek zmarł pacjent, u którego stwierdzono zgorzel gazową.Laseczki tej bakterii powodują zakażenie skóry i w niektórych przypadkach mogą być groźne także dla życia.
- Zarażenie bezpośrednio od chorego człowieka jest mało prawdopodobne. Groźne są jednak tzw. przetrwalniki bakterii odporne na wiele czynników – tłumaczy Janina Szelągowska, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Lubinie.
Dyrektorka zaznacza także, że bakterie mogą być groźne zwłaszcza dla ludzi z obniżoną odpornością, dlatego też wstrzymano przyjmowanie pacjentów, którzy muszą być operowani. -Jak mówi Bernadetta Tułaza, dyrektorka lubińskiego ZOZ-u, w nagłych wypadkach pacjenci są kierowani do pobliskich szpitali, między innymi w Legnicy, Głogowie i Złotoryi.
Dyrektor sanepidu uspokaja, że nie ma powodu do niepokoju. - Zastosowano wszystkie możliwe formy dezynfekcji oraz zastosowano niezbędne środki bezpieczeństwa – tłumaczy dyrektorka. Pomieszczenia w których przebywał chory były kilkakrotnie naświetlane i zdezynfekowane, między innymi przez tzw. zamgławianie. - Ta metoda pozwala na rozpylenie substancji bakteriobójczej w pomieszczeniach, dzięki czemu dociera ona do wszystkich zakamarków – wyjaśnia Szelągowska. Jeśli badania sanepidu wykluczą obecność bakterii, być może już w czwartek pacjenci będą mogli być przyjmowani.
ZOBACZ TEŻ: UKRYWALI SIĘ PRZED POLICJĄ
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?