Lubińska Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo w tej sprawie. Decyzja jest prawomocna.
Przypomnijmy, że 83-latka leczyła się na oddziale wewnętrznym szpitala przy ul. Bema.
Była agresywna, zaatakowała kobietę, która leżała z nią w pokoju. Brutalnie podrapała jej twarz. Lekarze zdecydowali o podaniu środków uspokajających i przeniesieniu chorej do izolatki.
Dla większego bezpieczeństwa przypięto ją pasami do łóżka. Tuż przed godz. 5 rano 83-latka wyswobodziła się z pasów, wybiegła z pokoju i wyskoczyła ze szpitalnego okna.
- Kobieta w wyniku upadku na twarde podłoże doznała między innymi stłuczenia mózgu, wykryto u niej też krwiaka przymózgowego - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Po upadku 83-latka trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie zmarła.
Prokuratura badała, czy personel lubińskiego szpitala zaniedbał swoje obowiązki i mógł zapobiec tej tragedii.
- Biegły stwierdził, że przyczyną śmierci kobiety były nie tylko uszkodzenia odniesione w trakcie upadku, ale również narastająca niewydolność wielonarządowa, spowodowana zaawansowanymi zmianami chorobowymi na tle miażdżycowym - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz. - Prokurator umorzył postępowanie z powodu braku znamion popełnienia przestępstwa - dodaje rzeczniczka prokuratury.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?