To reakcja na dzisiejszy artykuł w „Gazecie Wrocławskiej”. Napisaliśmy, że na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej przy nazwisku Górzyńskiego widniała informacja, że złożył oświadczenie, iż pracował, pełnił służbę i współpracował z organami bezpieczeństwa państwa. Radny tłumaczył, że to nieporozumienie.
– Nigdy nie byłem i nie jestem żadnym TW – mówi Andrzej Górzyński. – Odnalazłem oświadczenie, jakie w kwietniu 2007 roku złożyłem w IPN.
Dokument zawiera następującą treść: „Oświadczam, że nie pracowałem, nie pełniłem służby ani nie byłem świadomym i tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa.”
– Nie wiem, skąd się wzięła ta pomyłka – mówi Górzyński. – W kwietniu 2010 roku byłem przesłuchiwany przez prokuratora z IPN. Mówiłem, że nie współpracowałem. Dlaczego
IPN przekazał komisji wyborczej inne oświadczenie? Nie wiem.
Radny zapowiedział, że pojedzie do IPN w środę.
– Będę drążył temat do wyjaśnienia. Muszę, przecież mam dzieci, wnuki – dodał Andrzej Górzyński. – Jeśli zostanę radnym, a sprawa nie wyjaśni się w ciągu pół roku, złożę mandat.
Dziś na stronie PKW nie było już informacji o oświadczeniu ani przy nazwisku Andrzeja Górzyńskiego, ani przy nazwiskach Wiktora Błądka i Kazimierza Drozdy, którzy z listy SLD startują do rady powiatu. Obaj potwierdzają, że pracowali lub współpracowali z organami bezpieczeństwa państwa.
– Byłem tajnym współpracownikiem, ale nie politycznym, tylko gospodarczym. Zrobiłem wiele dobrego dla Polski – mówi Błądek, były prezes KGHM.
– Nie współpracowałem z SB, ale pracowałem do 2000 roku w policji – wyjaśnia Drozda.
Zamiast informacji o oświadczeniach, na stronie PKW pojawiła się adnotacja, że treść części oświadczenia lustracyjnego kandydata stwierdzającego fakt jego pracy, służby, współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, opublikowana będzie po podaniu do publicznej wiadomości obwieszczenia lokalnej komisji wyborczej.
We wtorkowym artykule pisaliśmy o zniknięciu z cytowanego na stronie PKW oświadczenia słów: „świadomym i tajnym”. – Zawiniło oprogramowanie – wyjaśnia Małgorzata Zając, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Legnicy. – Miejska komisja wyborcza w Lubinie nie ma nic wspólnego ze sprawą. W pierwszej wersji oświadczenia były publikowane według druków sprzed orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który uznał je za niezgodne z konstytucją. W 2007 roku powstał wzór oświadczenia bez słów: „świadomym i tajnym”.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?