Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Radni chcą sprawozdania z likwidacji LSI

Agata Grzelińska
Krzysztof Olszowiak i Ksenia Dowhań-Domańska, radni PS
Krzysztof Olszowiak i Ksenia Dowhań-Domańska, radni PS Piotr Krzyżanowski
Radni opozycyjnego Porozumienia Samorządowego w lubińskiej radzie miejskiej chcą wiedzieć, co się stało z majątkiem likwidowanej spółki komunalnej.

Na ręce przewodniczącego rady Andrzeja Górzyńskiego złożyli projekt uchwały, w którym domagali się, by prezydent Lubina Robert Raczyński przedstawił sprawozdanie z procesu likwidacji Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej.

Szef rady wprawdzie uchwałę ujął w programie sesji, ale prezydent Raczyński nie przyszedł na obrady. Nie wyznaczył też nikogo, kto by to sprawozdanie odczytał w
jego imieniu.

- Pan prezydent ma obowiązek poinformować radę, jako organ kontrolny, o tym, co się dzieje z naszym wspólnym majątkiem - mówi Krzysztof Olszowiak, radny Porozumienia Samorządowego. - Tymczasem nie przychodzi na sesję, co uważam za arogancję władzy.

Olszowiak przypomina, że nie wiadomo, jaki majątek ani jakie zobowiązania zostały po spółce, która przez lata generowała długi. Już w grudniu 2001 roku, gdy po raz pierwszy radni złożyli wniosek o likwidację LSI, miała ona 6,6 mln zł strat.

- Teraz docierają do nas różne, także niepokojące informacje, ale nie wiemy nic pewnego - dodaje radny PS. - Wiadomo tylko, że miasto, które było stuprocentowym udziałowcem LSI, odkupiło od swojej spółki za 984 tys. zł projekt hali.

Zapewnia, że Porozumienie Samorządowe do sprawy wróci. Zwraca też uwagę na absurdalne zachowanie klubu Lubin 2006.

- Mało, że oczekiwanego przez nas sprawozdania nie było, to jeszcze doszło do kuriozalnej sytuacji - opowiada Olszowiak. - Przewodniczący poddał to sprawozdanie pod głosowanie, a radni Lubin 2006 głosowali za... odrzuceniem go. My nie wzięliśmy udziału w głosowaniu nad czymś, czego nie było.

Marian Węgrzynowski, przewodniczący klubu Lubin 2006, tłumaczy, że odrzucili wniosek, bo nie chcą ponaglać włodarza. - Radni opozycji szukają sensacji. Uważamy, że gdy proces likwidacji LSI się zakończy, pan prezydent przedstawi nam to sprawozdanie - mówi Marian Węgrzynowski.

Inaczej brak sprawozdania wyjaśnia dyrektor biura prezydenta Marzena Reutt.

- Proces likwidacji LSI zakończył się i spółka została wykreślona z KRS - mówi wymijająco. Na co więc czeka Robert Raczyński? Nieoficjalnie słychać głosy, że
wierny mu klub Lubin 2006 odrzucił niewygłoszone sprawozdanie prezydenta, bo został zaskoczony wnioskiem i nie miał instrukcji, jak ma głosować.

Zobacz też: 151 wypadków w KGHM od początku roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto