Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: "Przytulisko" pilnie potrzebuje ratunku

Agata Grzelińska
- Budynek jest zrujnowany - mówi Artur Dolasiński
- Budynek jest zrujnowany - mówi Artur Dolasiński Piotr Krzyżanowski
Po nagłej awarii niepełnosprawni stracili pracownie. Dom Fundacji Brata Alberta wymaga remontu.

Budynek przy ul. Odrodzenia w Lubinie, w którym Fundacja im. Brata Alberta prowadzi Warsztat Terapii Zajęciowej "Przytulisko" dla czterdziestu osób, został zrujnowany. W weekend w nocy, gdy nie było nikogo, doszło do awarii instalacji wodociągowej. Woda lała się wiele godzin i wyrządziła ogromne szkody.

- Zniszczona jest cała instalacja elektryczna i komputery. Straciliśmy sporą część dokumentacji podopiecznych i księgowej - mówi Artur Dolasiński z Fundacji. - Ściany zostały zalane, sufit kompletnie przemókł, odpadają tynki, już pojawia się grzyb.

Fundacja prowadzi dwie placówki - dzienny ośrodek adaptacyjny dla dzieci i młodzieży oraz warsztaty terapii zajęciowej dla osób, które ukończyły 16. rok życia.
Uczestnicy warsztatów to osoby upośledzone umysłowo. Na zajęciach w pracowniach "Przytuliska" - ceramicznej, ogrodniczo-sadowniczej, rolniczej, gospodarstwa domowego, czy arteterapii - uczą się podstaw zawodu i życia w społeczeństwie. Terapeuci i zajęcia pomagają im również podnieść poczucie własnej wartości. Teraz wraz z 15 pracownikami (m.in. instruktorami terapii zajęciowej, psychologiem i rehabilitantem) zostali przeniesieni do małego budynku Fundacji na Starym Lubinie, gdzie nie ma miejsca dla tylu osób.

Budynek WTZ "Przytulisko" przy ul. Odrodzenia wymaga gruntownego remontu, na który Fundacja nie ma pieniędzy. - Jeszcze nie wiemy, jaką kwotę pochłonie przywracanie pomieszczeń do stanu używalności. Dopiero szacujemy straty, ale już wiemy, że bez pomocy dobrych ludzi sobie nie poradzimy - mówi Artur Dolasiński. - Prosimy nie tylko o pieniądze, ale też o materiały budowlane, farby czy wreszcie o ręce do pracy.

Fundacja im. Brata Alberta jest organizacją non profit. W 90 procentach działalność WTZ finansuje Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, resztę dokłada powiat lubiński. - Organizujemy aukcje, zbiórki, liczymy na darowizny na przykład z jednego procenta z podatków - dodaje Artur Dolasiński.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubin: "Przytulisko" pilnie potrzebuje ratunku - Lubin Nasze Miasto

Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto