Lubin: Potrzebne buty dla Marcela

Marcel Potocki, sześciolatek z Lubina, cierpi na porażenie miękkie dolnych kończyn. Jeździ na wózku inwalidzkim. Nie może chodzić i nie może też nosić zwykłych butów, bo wszystkie, nawet trampki, są dla niego zbyt twarde. Para, którą ma, robi się za mała.

- Marcel potrzebuje obuwia z bardzo miękkiej, podatnej skóry - mówi Agata Kowalczyk, mama chłopca. - Nie wiem, gdzie można taką skórę w miarę tanio kupić. Nie udało mi się dotąd znaleźć nikogo, kto potrafiłby uszyć takie buciki.

Potrzebne są dwie pary obuwia - na lato i na zimę. - Chodzi też o to, by choć trochę przypominały zwykłe buty - dodaje pani Agata. - Bo Marcel chce wyglądać jak inne dzieci.

Chłopiec coraz częściej zadaje trudne pytania, uświadamia sobie, że nie ma takich możliwości jak jego rówieśnicy. Nie może biegać, skakać, poszaleć z piłką. Coraz częściej pyta mamę, kiedy wstanie z wózka.

Marcel jest bardzo pogodnym chłopcem z głową pełną marzeń. Jedno z nich w grudniu spełnili lubińscy policjanci. Przyjęli go na jeden dzień w swoje szeregi.

Komendant Tomasz Gołaski mianował Marcela na stopień młodszego aspiranta. Lubińscy policjanci pomagają honorowemu funkcjonariuszowi wspólnie z Fundacją For Art. W lutym ogłosili zbiórkę pieniędzy na nowy wózek inwalidzki. Dzięki wsparciu lubinian, w tym radnego Andrzeja Górzyńskiego, Marcel ma już nowy sprzęt. Jednak potrzeb jest więcej.

Ponieważ syn pani Agaty staje się coraz bardziej samodzielny, przystosowania wymaga mieszkanie, a zwłaszcza łazienka, by niepełnosprawny chłopiec sam mógł sobie poradzić. I tym razem z pomocą ruszyli policjanci i Fundacja For Art. Już 22 maja na stadionie Dialog Arena organizują charytatywny turniej piłki nożnej. Dochód z imprezy będzie przeznaczony na potrzeby Marcela.

- Zagrają: Zagłębie Lubin, policjanci, samorządowcy i dziennikarze TVN - zapowiada Marika Horoszczak z Fundacji For Art.