W tym mieście trzecią kadencję rządzi Robert Raczyński, a po ostatnich wyborach niepodzielnie - zarówno w mieście, jak i w powiecie. Jego oponenci mówią jednogłośnie: potrzeba zmiany.
Ostatnie wybory pokazały, że niełatwo wygrać z Raczyńskim, który ma za sobą miejską telewizję, oficjalny portal miasta, bezpłatną gazetę, a także silne wpływy, np. w legnickim Radiu Plus. Mieszkańcy wprawdzie narzekają na rosnące ceny wody, biletów czy podatków od nieruchomości, ale gdy przychodzi wybierać - i tak głosują na Raczyńskiego. Opozycja doszła więc do wniosku, że zamiast wystawiać kilku różnych kandydatów z poszczególnych ugrupowań, lepszy będzie jeden wspólny, ale za to wyrazisty.
Na lubińskiej politycznej giełdzie wymienia się dwa nazwiska: Piotra Borysa, europosła Platformy Obywatelskiej, oraz związanego z PO Krzysztofa Olszowiaka, radnego Porozumienia Samorządowego. Żaden z nich nie zaprzecza. Obaj akcentują pilną potrzebę zmiany w zarządzaniu Lubinem.
Czy zmiana na fotelu prezydenta Lubina jest potrzebna? Czekamy na Wasze opinie
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?