Lubin niesie pomoc: Charytatywny piknik rodzinny

Koncerty, turnieje sportowe i losowanie nagród, a to wszystko by pomóc w leczeniu Karoliny Cygi. Już 21 czerwca zapraszamy wszystkich chętnych na tereny zielone za kręgielnią Regionalnego Centrum Sportowego w Lubinie. Imprezę organizuje Stowarzyszenie "Lubin Niesie Pomoc".

Lubin niesie pomoc: Charytatywny piknik rodzinny

W ramach festynu, który rozpocznie się o godz. 10 rozegrany zostanie turniej Beach Soccera, w którym wystąpi osiem drużyn, m.in: Warriors Lubin, Stowarzyszenie "Zainspirowani", lubińscy Artyści, drużyna Dziennikarzy oraz oczywiście gospodarze imprezy.

Oprócz dawki sportowych emocji nie zabraknie kulturalnych akcentów. Od godziny 15 na scenie wystąpią m.in: Oski Komorowski & Agnieszka Sypeń, Zespół Folklorystyczny "Lubin", Optimals, Mone&Loczek, Jessica Merstein Band, sPiNkA i Why.

Organizatorzy nie zapomnieli też o najmłodszych uczestnikach festynu. W trakcie imprezy odbędzie się mnóstwo zabaw i konkursów dla dzieci, a także loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami.
- Wśród nagród mamy m.in.: lot samolotem nad Lubinem ufundowany przez Aeroklub Zagłębia Miedziowego, tygodniowy pobyt w pensjonacie "U Emila" w miejscowości Wysowa Zdrój, sesję zdjęciową u Gosi Jurasz, mnóstwo voucherów na zakupy, wizyty w salonach kosmetycznych, fryzjerskich, klubach fitness, a nawet domenę internetową od Kuby Mrozka - wylicza Norbert Matijczak, jeden z organizatorów. – By mieć szansę na wygraną wystarczy wykupić cegiełkę, która jest biletem wstępu na imprezę i jednocześnie szansą na wygranie atrakcyjnych nagród w loterii. Koszt biletu to jedyne 10 złotych od osoby dorosłej. Dzieci mają wstęp darmowy.

Lubin niesie pomoc: Charytatywny piknik rodzinny

Karolina Cyga to młoda, ambitna dziewczyna, która od lat zmaga się z chorobą. – Choruję na zanik mięśni, ciężką chorobę genetyczną, którą odziedziczyłam po mojej babci - mówi Karolina. – Choroba zaczęła się objawiać w wieku 12 lat, wtedy zaczęłam chodzić na palcach. Przykurcze ścięgien Achillesa zaczęły bardzo utrudniać mi chodzenie. W Warszawie w klinice usłyszałam wtedy diagnozę, która była dla mnie wyrokiem, zanik mięśni, która z biegiem czasu zaprowadzi mnie na wózek inwalidzki. Mimo takich prognoz Karolina nie zamierza się poddawać i walczy z postępującą chorobą.

– Zanik mięśni cały czas postępuje i utrudnia mi funkcjonowanie w codziennym życiu. Udręką stają się codzienne czynności, chodzenie po schodach, wstawanie z krzesła, chodzenie. Są to czynności, które dla każdego człowieka są czymś normalnym, niestety nie dla mnie – mówi. – Choroba odbiera mi samodzielność, dlatego potrzebuje opieki drugiej osoby. Dystrofia niesie ze sobą niekontrolowane upadki, które zwiotczają całe ciało, po których nie jestem w stanie samodzielnie się podnieść. Wiele razy spotkałam się z brakiem pomocy od innych osób w takich sytuacjach i obojętnym przejściem obok problemu.

Do tej pory rehabilitacja była dla Karoliny jedyną szansą na spowolnienie choroby. – Pojawiła się jednak szansa, mała iskierka nadziei, którą pragnę wykorzystać. Jest to przeszczep komórek macierzystych, który może powstrzymać postęp choroby i wraz z rehabilitacją usprawnić mnie ruchowo. Jednak koszty samego przeszczepu oraz intensywnej rehabilitacji są bardzo wysokie. Niestety mojej rodziny nie stać na poniesienie takich kosztów.
Pomóż Karolinie bawiąc się z nami na festynie!

Lubin niesie pomoc: Charytatywny piknik rodzinny