W piątkowy wieczór nieznany sprawca wszedł do salonu gier i grożąc kasjerce, ukradł ok. 4 tys. zł z kasy.
Do napadu doszło w jednym z salonów gier na Ustroniu. Napastnik grożąc kasjerce atrapą broni, zmusił ją do spakowania pieniędzy w torbę, którą jej rzucił. Kasjerka bojąc się o swoje życia, wykonała polecenie mężczyzny, jednak chwilę po tym zawiadomiła ona policję.
- Sprawca napadu jest wciąż nie znany, jednak policjanci prowadzą teraz intensywne działania, zmierzające do jego schwytania - mówi Jan Pociecha, rzecznik prasowy lubińskiej policji.