Mieszkańcy Lubina dostali do skrzynek bardzo osobisty list od Mirosława Gojdzia, który ubiega się o urząd prezydenta Lubina ze Stowarzyszenia Teraz Lubin. W piśmie kandydat prosi o poparcie w wyborach.
Mirosław Gojdź przedstawia się bliżej lubinianom. Pisze, jakie funkcje pełnił dotąd w samorządzie terytorialnym. Był wiceprezydentem Lubina, wicestarostą, radnym miejskim i powiatowym. Zapewnia, że praca w lubińskim samorządzie zawsze była dla niego służbą. Wylicza, co Stowarzyszenie Teraz Lubin zrobiło dla miasta. Wylicza, czym jako wicestarosta lubiński zajmuje się obecnie.
W liście jest też bardzo osobisty fragment dotyczący rodziny: „Z porażek podnosiłem się szybko. Lekcję, jaką dawało życie, starałem się wykorzystać jako szansę na naprawienie błędów. Sukcesy nigdy mnie nie oszołomiły. Poznałem ciężką pracę górnika i trudy emigracji, byłem nauczycielem i kierowałem dużymi firmami. Razem z żoną Dorotą wychowaliśmy dwójkę, na których argumenty i oczekiwania zawsze starałem się być otwarty. Gdy śmiertelna choroba zabierała moją żonę, obiecałem, że wychowam dzieci na prawych Polaków i dobrych ludzi. Jest to dla mnie wielkie wyzwanie, ale także źródło siły."
– Ten list to pierwsza forma mojego kontaktu z mieszkańcami Lubina – mówi Mirosław Gojdź. – Chciałem do każdego dotrzeć osobiście. Uważam, że trzeba zacząć od przedstawienia się. Napisałem więc, co robiłem, co robię, a także o mojej rodzinie. Chciałem, żeby to był osobisty list. Kolejne formy, które trafią do mieszkańców będą już tradycyjnymi ulotkami.
W ulotkach kandydat Teraz Lubin przedstawi, konkretne zadania, jakie będzie chciał i mógł wykonać, jeśli wygra wybory.
– Wybory to forma kontraktu z wyborcami. Oni mnie wybierają, a ja mam się wywiązać z obietnic. Po czterech latach wyborcy mogą ocenić, czy wykonałem zadania, których się podjąłem – dodaje Gojdź.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?