Od połowy września mieszkańcy Liśćca, Zimnej Wody, Wiercienia i Bukównej muszą przegotowywać wodę, żeby można było nią chociaż umyć zęby. Niektórzy z nich są przekonani, że to wina studzienek, które co jakiś czas wybijają. Płynące wioską ścieki znajdują się niebezpiecznie blisko ujęcia wody.
- W pobliżu ujęcia wody są trzy studzienki. Jeżeli wybijają, to ścieki płyną w kierunku studni - mówi Lucyna Kopcza, mieszkanka Liśćca. - Nie pierwszy raz mamy z
tym do czynienia. Niby pracownicy zakładu gminnego coś robią przy tych studzienkach, ale nic z tego na razie nie wynika. Studzienki dalej wybijają. Wydaje nam się, że są po prostu za płytko wkopane.
Nie potwierdzili tego pracownicy sanepidu, którzy w poniedziałek pojechali do Liśćca. Niestety, akurat padał deszcz i - jak przekonują mieszkańcy - wszystko
wsiąknęło w glebę.
- Najbliższa studzienka jest oddalona od ujęcia wody o około 600 metrów - mówi Janina Szelągowska, dyrektorka sanepidu w Lubinie. - Nie stanowi to zagrożenia.
Mieszkańcy są innego zdania.
- To raptem 100-150 metrów - tłumaczy Lucyna Kopcza. - Jeśli ścieki wsiąkną w glebę, mogą również zatruć wody gruntowe.
Komunikat o skażeniu opublikowano 12 września. Mieszkańcom zabroniono picia wody. Można ją wykorzystywać dopiero po przegotowaniu.
- Wodociąg został przepłukany, a woda była chlorowana - informuje Szelągowska. - W poniedziałek po raz kolejny pobraliśmy próbki wody. Dzisiaj, koło południa
powinniśmy dostać ostateczne wyniki. Dopóki nie potwierdzi się, że bakterie zniknęły, ludzie muszą być ostrożni. Bakterie z grupy coli mogą wywołać problemy z żołądkiem, jelitami i biegunkę. Tego boją się mieszkańcy, którym nie zapewniono dostaw wody z beczkowozów.
- Mamy małe dziecko, wodę kupujemy w sklepie - mówi Lucyna Kopcza. - Wolę nie ryzykować. Nikt nawet nie wspomniał o beczkowozach.
Janusz Łucki, rzecznik prasowy gminy, twierdzi, że nie było takiej potrzeby. - Skala zagrożenia jest niewielka, dla świętego spokoju poinformowano, że wodę trzeba
przegotować.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?