Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w jednym z lubińskich lokali. Andrzej Z., inwalida jeżdżący na wózku, bawił się ze swoim kolegą. W pewnym momencie nożem zaatakował 64-letniego mężczyznę. Dźgnął go w brzuch i poranił mu rękę. Mężczyzna został przewieziony do szpitala specjalistycznego we Wrocławiu. Wbrew początkowym informacjom lekarzom udało się uratować rękę przed amputacją. Drugi z poszkodowanych, 37-latek, trafił do lubińskiego szpitala z mocno pociętą ręką.
Prokuratura prowadząca postępowanie nie chce mówić o przyczynach konfliktu przed przesłuchaniem rannego 64--latka. - Zeznania świadków zdarzenia i samego podejrzanego są tak różne, że trudno mówić o jakimkolwiek prawdopodobieństwie - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej Prokuratury Okręgowej.
Żłobki tylko dla szczepionych