Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Magistrat posądza o hipokryzję Zarząd Zagłębia Lubin S.A i polityków

MARG
foto: Piotr Krzyżanowski
Stanowisko Urzędu Miejskiego w sprawie oświadczenia Zarządu Zagłębia Lubin S.A. i apelu lokalnych polityków.

Oświadczenie Zarządu Zagłębia Lubin, a kilka godzin później apel czterech lokalnych polityków, którzy wystosowali pismo do prezydenta Roberta Raczyńskiego w sprawie obniżenia podatków od nieruchomości obnaża kulisy upolitycznienia lubińskiego klubu.

To nie może być przypadek, że w jednym czasie władze klubu i czterech polityków, których ugrupowania od wielu lat tworzą koalicję przeciwko prezydentowi miasta, występują z atakującymi zarzutami. Zrozumiała jest walka polityczna zwłaszcza, że trwa kampania wyborcza, ale niedopuszczalnym jest angażowanie w nią klubu sportowego. Rozpaczliwe poszukiwanie błędów w zarządzaniu miastem przez Roberta Raczyńskiego, po raz kolejny okazały się chybione bowiem fakty, które przedstawione są poniżej świadczą o dobrej woli miasta i bardzo dobrej współpracy z Zagłębiem Lubin.

Na przestrzeni ostatnich lat prezydent Lubina Robert Raczyński (Miasto Lubin) wspomógł działalność klubu kwotą blisko 30 mln zł na co składa się m.in:

1. W 2003 r. – prezydent Lubina oddłuża Zagłębie Lubin na kwotę 25 039 945,40 zł. Bez tej decyzji w Lubinie nie byłoby już Zagłębia, bowiem upadek klubu był kwestią kilku miesięcy. Dzięki oddłużeniu, klub stał się własnością KGHM Polska Miedź S.A. a władze kombinatu zobowiązały się do budowy stadionu i finansowania klubu – porozumienie w tej sprawie zawarł prezydent Lubina Robert Raczyński z prezesem KGHM Polska Miedź S.A. Stanisławem Speczikiem i prezesem Zagłębia Lubin Grzegorzem Kubackim.

2. Od 2001 roku Miasto Lubin współfinansuje piłkarskie klasy sportowe w Szkole Podstawowej nr 10. W kolejnych latach utworzono klasy w Gimnazjum nr 1 i Gimnazjum nr 3. Łącznie jest to 8 klas piłkarskich, w których uczy się około 200 uczniów rocznie.

3. W 2007 r. w ramach umowy z Zagłębiem Lubin miasto wybudowano specjalistyczne sztuczne boisko piłkarskie wraz oświetleniem przy szkole Podstawowej nr 10 – koszt poniesiony przez miasto to 1 mln 050 tys. zł.

4. W 2008 r. podobne boisko wybudowano przy Gimnazjum nr 3 – koszt 600 tys. Zł

5. Od 2008 miasto w materiałach reklamowych i promocyjnych reklamuje klub i Dialog Arenę jako jego wizytówkę.

Dziwi słaba pamięć prezesa Jerzego Kozińskiego, który zarzuca prezydentowi brak współpracy. Tymczasem 27 maja bieżącego roku (zaledwie 4 miesiące wcześniej) osobiście podpisał umowę z prezydentem Lubina, która przedłuża współpracę dotyczącą szkolenia młodzieży – utrzymanie klas sportowych w szkole podstawowej i gimnazjum.

Ponadto przypisywanie prezydentowi odpowiedzialności za wysokie podatki od nieruchomości, które płaci klub jest hipokryzją. Ustawa z dnia 12.01.1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych jasno precyzuje, że obniżyć podatki może wyłącznie rada miasta, a nie prezydent.

Zbędna jest zatem, zapewne bardzo kosztowna, opinia firmy doradczej Ernst&Young, która wskazuje rozwiązania przewidziane wprost w ustawie. To Rada Miejska, w której większość ma koalicja PO, SLD, PiS i Teraz Lubin ustala podatki i to radni mają prawo je obniżyć – takie rozwiązanie zarząd klubu sam wskazuje powołując się na przykład Rady Miejskiej Krakowa. Kandydujący na prezydenta Lubina Mirosław Gojdź, poseł PiS Piotr Cybulski, szef lubińskiej PO Marek Wojnarowski i wspierający ich poseł SLD Ryszard Zbrzyzny, którzy podpisali się pod oświadczeniem mogą wpłynąć na radych swoich klubów politycznych i doprowadzić do obniżenia podatków dla obiektów sportowych.

Dotychczas jednak nikt z nich nie wyszedł z taką inicjatywą, choć przewodniczącym miejskiej komisji sportu jest radny Kamil Wojnarowski, syn podpisanego pod apelem prominentnego działacza lubińskiej PO. Natomiast miasto może umorzyć podatek od nieruchomości tylko wówczas gdy spełnionych zostanie szereg przesłanek w tym gdy podmiotowi grozi bankructwo. Wynik finansowy KGHM Polska Miedź S.A. zamykający się kwotą ok. 4 mld zł. W zestawieniu z kwotą podatku ok. 1 mln zł i pomocy udzielonej wcześniej klubowi przez Miasto, zdają się potwierdzać, iż mamy do czynienia z kampanią polityczną prowadzoną przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

Jak pokazują przytoczone fakty prezydent był i jest otwarty na współpracę z Zagłębiem Lubin (również innymi klubami sportowymi w mieście). Już dziś uczniów szkolony w klasach piłkarskich możemy zobaczyć na boiskach Młodej Ekstraklasy (Zagłębie zdobyło tytuł Mistrza Polski) czy w pierwszej drużynie Zagłębia - Adrian Błąd. Prezydent jest dumny z Zagłębia Lubin, ale ubolewa z powodu kolejnej próby zawłaszczenia go przez polityków do prowadzenia partyjnych rozgrywek. Historia pokazała, że nie rodzi to pozytywnych skutków.

Być może jest to próba odwrócenia uwagi od nieudolnego zarządzania klubem. Wiadome jest to, że wysokie kwoty klub przeznaczył na transfery i kontrakty, które nie przyniosły spodziewanego efektu. Niestety w bieżącym sezonie drużyna gra na niezadowalającym kibiców poziomie, a szukanie winnych tego stanu rzeczy jest manipulacją, która ma odwrócić uwagę od aktualnej złej sytuacji klubu.

Krzysztof Maj

Rzecznik Prasowy Prezydenta Lubina

Przeczytaj także:

Apel do prezydenta

Zagłębie szuka dialogu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto