Decyzja zapadła po tym, jak sztorm uszkodził płetwę sterową, a kapitan został ranny w głowę. Żeglarz podejrzewa, że w ster uderzył jakiś oceaniczny śmieć, np. drewniana belka, czego w okolicach dużych portów nie brakuje.
Po naprawie zamierza wrócić na trasę. Rejs rozpoczął się 1 lipca z francuskiego portu Brest. Jednym z jego sponsorów jest KGHM.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?