W powiecie lubińskim jest ponad 140 rodzin zastępczych, które wychowują 174 wychowanków z domu dziecka i innych centrów opiekuńczych. Liczba tych rodzin jest jednak zbyt mała. Na prawdziwy dom wciąż czekają dzieci, które nie zaznały smaku ogniska domowego.
- Działania, które podjęliśmy służą temu, by przedstawić problem samotnych dzieci, które potrzebują prawdziwej, rodzicielskiej miłości. Chodzi nam o to, by poruszyć ludzkie serca - apelowała Joanna Bałasz, dyrektor PCOWiA w Ścinawie. - Chcemy rozpowszechniać akcję "Czekam na mamę i tatę", która pomoże odnaleźć dzieciom prawdziwy dom i jednocześnie zwiększy liczbę adopcji w naszym powiecie - dodała Joanna Bałasz.
Na konferencji obecna była również rodzina zastępcza, która zaopiekowała się trójką dzieci. - Stworzenie rodzinny nie jest łatwym zadaniem dla nikogo. Na naszej drodze stawały różne przeszkody finansowe i techniczne, jednak nie poddaliśmy się i teraz jesteśmy szczęśliwą, choć zwariowaną rodziną - opowiadali Marcin i Malwina Kozak.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa prac plastycznych wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych i występy wokalne.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?