18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Justyna leci na Barbados

Dawid Sołtys
foto: PK
W składzie kadry Polski na szóste mistrzostwa świata kobiet w boksie, które odbędą się od 9 do 16 września w Bridgetown na Barbados, zakwalifikowały się: Ewelina Pękalska (48 kg); Karolina Michalczuk (54 kg); Sandra Kruk (57 kg); Karolina Graczyk (60 kg); Oliwia Łuczak (64 kg); Justyna Sroczyńska z Lubina (69 kg); Lidia Fidura (81 kg) i Anna Słowik (+81 kg).

Lubinianka ma 24 lata. Boksuje od 16 roku życia, od początku pod okiem trenera Marka Węgierskiego. Zawodniczka Górnika Lubin ma za sobą już prawie 70 walk, z czego przegranych zaledwie 8 i aż 60 wygranych.

Ostatnio Justyna Sroczyńska zdobyła brązowy medal na piątych mistrzostwach Unii Europejskiej kobiet w boksie. Zawody rozgrywane były na Węgrzech. Startowało dziewięć Polek. Zdobyły 5 medali (1 złoty, 1 srebrny i 3 brązowe). Justyna pokonała reprezentantki Portugalii i Niemiec. W półfinale minimalnie uległa Węgierce.

Teraz lubinianka przebywa w Cetniewie na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata. Wcześniej trenowała na obozie w Karpaczu, głównie siłę. Po wielu przebiegniętych kilometrach i rozegranych sparingach przyjechała na jeden dzień do domu. Wtedy, pomiędzy jednym a drugim treningiem, udało nam się z nią porozmawiać. Na Barbados pięściarki wylatują 5 września. Jakie emocje towarzyszą lubiniance?

– Dobre. Mam wszystko poukładane w głowie. Wiem, po co tam jadę – mówi Justyna Sroczyńska. – To nie będzie wycieczka. Dam z siebie wszystko i zobaczymy, jak będzie. Przygotowuję się bardzo intensywnie. W Karpaczu trenowałam cztery razy dziennie. Pracuję indywidualnie z trenerem. W Lubinie jestem jeden dzień i też trenuję, ale nie narzekam.

Marek Węgierski nie chwali podopiecznej, śmieje się, że nie wie, co to znaczy. Justyna dodaje, że nie chce być chwalona, woli konkretne uwagi i krytykę, która ją zmusza do pracy. Trener Justyny nie wątpił jednak, że się uda. Podkreślał stale, że musi pracować.

– Wierzę, że Justyna ma szanse pojechać na mistrzostwa świata – mówił nam po cichu. – Ale pewność będziemy mieć, gdy będziemy siedzieć w samolocie.
Wczoraj ministerstwo sportu miało zatwierdzić ostatecznie listę nazwisk polskiej kadry na zawody na Barbados.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto