Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Jan Urban podsumowuje miniony sezon

Michał Sałkowski, Zygmunt Kogut/Zagłębie Lubin SA
Piotr Krzyżanowski
Sezon 2010/11 już za nami. Zapytaliśmy więc szkoleniowca KGHM Zagłębia Lubin, czy czeka nas wielkie wietrzenie szatni, kto wzmocni naszą drużynę, jaka jest koncepcja budowy zespołu na nowy sezon, co dalej z piłkarzami, którym w czerwcu kończą się kontrakty oraz gdzie będziemy przygotowywać się do rozgrywek? Te i inne najbardziej palące kwestie poruszyliśmy w rozmowie z Janem Urbanem. Zapraszamy do lektury.

1 Krótko i wprost na początek. 11. lokata na koniec sezonu. Apetyty wszystkich: od właściciela, po zarząd, przez kibiców, samych piłkarzy czy sztab były dużo większe. Czego zabrakło, by - przy tak wyrównanej rywalizacji w lidze i spłaszczonej tabeli – powalczyć o znacznie lepsze miejsce?

Nie wiem, jakie były założenia przed sezonem, ale na pewno dużo większe niż to miejsce. My przychodziliśmy tu w zupełnie innej sytuacji. W trakcie rundy wiosennej. Sprowadzono nas wówczas w konkretnym celu: by utrzymać się. Nie ukrywajmy, że wtedy, przy tak spłaszczonej tabeli, Zagłębie znalazło się w mało komfortowej sytuacji, bo zaledwie dwa punkty nad strefą spadkową. Stąd, zmiana trenera.

My – sami, w tamtych okolicznościach, założyliśmy sobie cel większy. Chcieliśmy być w okolicach środka tabeli. Siódme, ósme miejsce. Wydawało nam się wtedy, że przy takim układzie tabeli będzie trudno grać o coś więcej. Ale widząc, to, co zastaliśmy, wiedzieliśmy, że jeżeli drużyna - już na samym początku – zaskoczy naszą taktykę, zrozumie, o co nam chodzi, to może być dobrze. I tak było. Już na samym początku przyszły dobre wyniki, seria punktów. Odskoczyliśmy od strefy spadkowej na siedem punktów. I te siedem punktów utrzymywało się przez dłuższy czas. I rzeczywiście były mecze, gdzie przy zwycięstwie, moglibyśmy myśleć o zupełnie innych celach…

2 Chociażby derby ze Śląskiem, przed którymi byliśmy o 4 punkty od miejsca gwarantującego awans do europejskich pucharów…

A nawet jeszcze wcześniej. Przypomnijmy sobie mecz wyjazdowy z Cracovią – zremisowany w ostatniej akcji meczu. Mamy mecz wygrany. Na przestrzeni całego spotkania jesteśmy lepszą drużyną i tracimy punkty. Potem mecz z Ruchem w Chorzowie: tam też jesteśmy lepsi, stwarzamy sytuacje, gramy piłką i przegrywamy. A przy dobrym wyniku: to my walczymy o puchary, a Ruch zsuwa się do strefy spadkowej.

Kolejny mecz: przychodzi Widzew Łódź. Tam też jesteśmy lepsi a przegrywamy. I znów musimy bardziej myśleć o tym, co za nami niż patrzeć w górę. Takich spotkań było sporo.

3 Mówiliśmy o tym, że 11. lokata to trochę za mało dla nas wszystkich. Także dla osób decyzyjnych w naszym klubie. Ma Pan bardzo dobry kontakt z prezesem Markiem Bestrzyńskim. Rozmawiacie często o tym, jakie kroki należy podjąć, by poprawić sytuację zespołu. Czy zdiagnozował już Pan największe bolączki zespołu Zagłębia? Co trzeba poprawić w drużynie, by walczyła o znacznie większe cele niż obecnie?

Musi być dużo zmian w kadrze. Moim zdaniem, nie została ona dobrze skonstruowana. Było wprawdzie dużo zawodników w zespole, ale często okazywało się, że i tak na niektórych pozycjach nie było piłkarzy do gry. Mówię tu przede wszystkim o linii obrony.

Wyszło na to, że po dyskwalifikacji przede wszystkim Michała Stasiaka, bo Grzesiu Bartczak był długo kontuzjowany i tak nie mógł grać, mieliśmy problemy w środku obrony. Zostało nam tylko dwóch zawodników. A jeden z nich – Sergio Reina – wcześniej po zabiegu przez długi czas nie grał wcale. I potrzebował czasu na dojście do dyspozycji i fizycznej, i typowo sportowej, czyli osiągnięcia odpowiedniej formy. Dlatego, jeśli chodzi o linię obrony, bardzo często musieliśmy improwizować.

Dziś mogę powiedzieć, że Fernando Dinis nie zostanie u nas. Już go o tym poinformowałem. Nie grałby tyle, ile grał, gdyby nie było rzeczywiście takiej potrzeby. Z konieczności też na prawej obronie musiał grać Adrian Błąd. I jest pewne, że w obronie muszą zajść duże zmiany. Od fundamentów buduje się dom, a tym fundamentem w piłce jest szczelna linia obrony.

4 W takim razie, o jakich nowych nazwiskach możemy już dziś powiedzieć? Czy są to obrońcy?

Podpisaliśmy kontrakt z lewym obrońcą Błażejem Telichowskim oraz stoperem Michalem Hankiem. Obaj są z Polonii Bytom. Obaj przyjdą do nas na zasadzie wolnego transferu, bo w czerwcu kończyły im się kontrakty.

A to jeszcze nie koniec zmian w obronie. Błażej będzie naturalną rywalizacją dla Costy. W środku obrony po zakontraktowaniu Michala mamy trzech stoperów. O zaostrzenie konkurencji nam chodziło. Natomiast nie ma naturalnego rywala Bartek Rymaniak. Tu też musimy rozglądnąć się za kimś.

5 Czy transfery w obronie, to wszystko czego potrzeba dla zmiany jakościowej Zagłębia?

Na pewno nie wszystko. Potrzeba nam lewonożnego pomocnika. Zawodnika, który da nam gwarancję określonego poziomu. Był do nas wypożyczony Amer Osmanagić, ale raczej z nami nie zostanie. Na tę pozycję musimy kogoś znaleźć.

Nie inaczej ma się sprawa z napastnikiem. Gdy przychodziliśmy do Zagłębia sprawa ilościowo nie wyglądała źle. Natomiast nie przełożyło się to na ilość zdobytych bramek przez naszych napastników. By rywalizować o najwyższe cele potrzeba piłkarza, który zagwarantuje na sezon regularnie ponad 10 bramek. Jeśli nie ma takiego zawodnika w zespole, to trudno zakładać sobie wyżej poprzeczkę.

6 Pytanie – klucz. Rozmawiamy o transferach. Panie Trenerze, kto w Zagłębiu jest obecnie odpowiedzialny za transfery? Za dobór piłkarzy, którzy mają wzmocnić drużynę?

Krótko: ja odpowiadam za transfery. Za konkretne personalia. Natomiast za formalną stronę przeprowadzenia transferów odpowiada Rafał Helbik.

Na samym początku pracy rozmawialiśmy z Zarządem Klubu o tej kwestii. Poczyniliśmy klarowne ustalenia. Biorę odpowiedzialność za przeprowadzone transfery, jak i za kształt zespołu na nowy sezon 2011/12. Taki układ jak najbardziej mi pasuje.

Więcej, mam motywacyjny system wynagrodzeń. Słowem, część mojego wynagrodzenia uzależniona jest od osiąganych wyników. Taka była sugestia Zarządu. Doszłiśmy szybko do porozumienia. Jestem ambitnym trenerem i chcę z Zagłębiem osiągnąć sukces, więc taka koncepcja mi odpowiada.

Dalszą część wywiadu znajdziecie na oficjalnej stronie KGHM Zagłębie Lubin - www.zaglebie-lubin.pl

Zobacz też: Nowy zawodnik w Zagłębiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto