Jak zaznacza proboszcz, potrzeby są znacznie większe. Szacuje, że zabezpieczenie niszczejącego zabytku kosztować może nawet 10 mln zł.
W ubiegłym roku parafii udało się przeprowadzić remont zabytkowego dachu i wieży kościoła. Zegary zsynchronizowano z dzwonem. Teraz trwają prace przy frontowej ścianie budynku.
- Mury są w bardzo złym stanie. Gdybyśmy czekali dłużej, byłoby o wiele gorzej - zaznacza proboszcz Franciszek Steblecki. - Ale to kropla w morzu potrzeb, tylko jedna ściana kościoła. Chcemy jak najszybciej rozpocząć remont pozostałych murów, najpierw od strony I Liceum Ogólnokształcącego. Na to potrzebne są spore kwoty.
Proboszcz Steblecki przyznaje, że parafia starała się o dotacje. - Próbowaliśmy w ministerstwie kultury, w ministerstwie spraw wewnętrznych, u marszałka województwa, a nawet w KGHM - mówi ks. Steblecki. - Kilkakrotnie udało nam się zdobyć niewielkie sumy, ale to wciąż za mało. Żeby zabezpieczyć ten kościół na 50-70 lat, potrzebne jest ok. 10 mln zł.
Proboszcz przypomina, że ten kościół nie służy jedynie do modlitwy. - To zabytek wysokiej klasy, nasze dziedzictwo kulturowe i powinniśmy o niego dbać wszyscy - przekonuje.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?