Do napadu doszło 18 grudnia zeszłego roku. Mężczyzna wszystko zaplanował. Wiedział, gdzie są pieniądze, bo był już klientem tego biura. Kiedy pracownice weszły do środka, 32-latek wbiegł za nimi, potem zaatakował nożem jedną z nich. Druga próbowała włączyć
alarm. Wtedy Krzysztof Z. podbiegł do niej i popchnął na podłogę. Jej koleżanka wybiegła z biura. Lubinianin otworzył szufladę, zabrał pieniądze i uciekł. Usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w warunkach ograniczonej poczytalności. Częściowo przyznał do rozboju, ale twierdził, że nie miał noża tylko kawałek znalezionej po drodze pleksy. Przyznał też, że zaplanował przestępstwo, specjalnie ubrał się w ciemny strój i zabrał nogawkę od kalesonów, żeby zamaskować twarz. Biegli psychiatrzy wskazali, że
mężczyzna jest uzależniony od hazardu. Ustalili też , że z powodu poczucia niezaradności życiowej znalazł się w trudnej sytuacji materialnej i miał obniżoną zdolność zrozumienia tego, co zrobił. Ale może stawać przed sądem. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd może jednak zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary (do 3 lat więzienia).
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?