Impreza była skierowana do dzieci w wieku przedszkolnym, gimnazjalistów oraz licealistów, którzy w poniedziałek i we wtorek mogli zapoznać się z podstawami rachunkowości, mikroinżynierii, biochemii, fizyki, robotyki oraz geologii. - Celem tych pokazów było rozpropagowanie różnych dziedzin nauki i udowodnienie, że nauki ścisłe nie są wcale takie straszne - wyjaśnia Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta.
W jednym miejscu można było stworzyć własną nanorurkę, zobaczyć magiczny pokaz oddziaływania w polach elektrycznych i magnetycznych, uczestniczyć w płukaniu złota oraz usiąść w symulatorze bolidu Formuły 1, nazywanego Formułą student. - Uważamy, że takie zajęcia są bardzo potrzebne dzieciom i młodzieży, gdyż pokazujemy namacalne rzeczy, nie jest to czysta teoria czy matematyka - mówi Mirela Frontkiewicz, studentka Politechniki Wrocławskiej. - Może takie pokazy zachęcą młodzież do studiowania na uczelniach technicznych - dodaje.
Imprezę zorganizował Urząd Miejski, który na spotkanie z nauką zaprosił uczniów wszystkich lubińskich szkół.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?