21 stycznia przed godz. 16.00 dzielnicowi zatrzymali do kontroli samochód, w którym kierowca - 36-letni mężczyzna nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. W trakcie rozmowy z kierowcą policjanci wyczuli od niego alkohol. Mężczyzna został przewieziony na badanie do komendy. Na miejscu kierujący odmówił poddania się badaniu. Mężczyzna został więc przewieziony do ambulatorium w celu pobrania krwi do badań. 36-latek awanturował się, twierdząc że to nic nie daje. Jednak potem pozwolił spokojnie pobrać sobie krew. Gdy lekarz wypełniał stosowną dokumentację z wykonanego zabiegu kierowca stanął plecami do policjantów i dyskretnie pod dokumenty wsunął 300 zł, aby pozytywnie załatwić sprawę.
Pieniądze trafiły do policyjnego depozytu, a 36-letni mieszkaniec Lubina do policyjnego aresztu.
Teraz odpowie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwości, ale również za usiłowanie wręczenia łapówki za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.
ZOBACZ TEŻ: PIŁKARZ ZAGŁĘBIA ZATRZYMANY ZA KORUPCJĘ
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?