Legniccy uczniowe wracają z gazetką

Zespół redakcyjny legnickiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 jest nieliczny i młody, ale za to bardzo energiczny.
Spotykają się co czwartek tuż po lekcjach. Wtedy uczą się języka mediów i reklamy. Jest ich zaledwie troje. Wszyscy z drugiej klasy gimnazjum: Karolina Wawrzonkowska, Patryk Panczak i Kamil Florek.

Zastaliśmy ich w momencie, gdy kończyli swój pierwszy numer gazetki szkolnej dla Gimnazjum nr 2.
- Wciąż się zastanawiamy nad tytułem gazetki - przyznaje Magdalena Stępień-Szwajda, polonistka i opiekunka kółka dziennikarskiego w gimnazjum. - Wybranie dobrej, chwytliwej nazwy to najtrudniejsze zadanie.

Zespół redakcyjny zdecydował, że nie będzie drukował gazetki w wielu kopiach i sprzedawał. Wszystkie strony zawisną na tablicy ogłoszeń w korytarzu szkoły. Każdy będzie mógł sobie przeczytać, co młodzi autorzy mają do powiedzenia.

Pierwszy numer zapowiada się ciekawie, choć żadnego wywiadu z nauczycielem nie będzie. W poprzednich latach kadra szkoły była przepytywana przez uczniowskie redakcje i w tym roku zrezygnowano z odpytywania nauczycieli.

Dla Karoliny Wawrzonkowskiej najciekawsze tematy to konflikty młodzieżowe. Pisze o różnicach wieku, innym sposobie ubierania, które wywołują agresywne reakcje. Ma też talent do przeprowadzania wywiadów, chociaż przyznaje, że się do nich nie przygotowuje.
- Pytania przychodzą chyba prosto z serca - mówi Karolina. - Patrzę na rozmówcę i wiem, o co zapytać.

Ma doświadczenie w zadawaniu pytań jeszcze z podstawówki. Wtedy przepytywała dyrektorkę o sprawę obowiązku noszenia mundurków i jak to będzie w praktyce zrealizowane.

Do gazetki przygotowała wywiad z koleżanką, która tańczy w domu kultury "Atrium" solowy taniec hip-hop.
Wywiad to także domena Patryka Panczaka. Dla gazetki rozmawiał z siatkarką z ostatniej klasy gimnazjum, która z drużyną zdobyła drugie miejsce w legnickich zawodach.

- Wybrałem ją do rozmowy, bo jest bardzo komunikatywna - przyznaje Patryk. - Pytałem, jak się grało z innymi drużynami i jaka była recepta na sukces.
Patryk napisał też relację z występu Kabaretu Moralnego Niepokoju w Legnicy. Satyrycy z chęcią pozwolili na wspólne zdjęcie z młodym dziennikarzem, ale na rozmowę po występie już nie mieli siły. Patrykowi pozostało opisać własne i znajomych wrażenia z występu. I zdjęcie z artystami.