Radny protestował, że z pieniędzy oddanych do dyspozycji mieszkańców uszczknięto 20 proc. na kanalizację tej miejscowości. Wójt wyjaśnił, że to on odpowiada za finanse gminy, i zagroził, że jak tak dalej pójdzie, w przyszłym roku funduszu sołeckiego może nie być w ogóle. Na koniec, już siadając, swą emocjonującą wypowiedź okrasił wymienionym w protokole słowem, powszechnie uznawanym za obraźliwe.
Wypowiedział je podobno cicho, jednak nie na tyle, by Dawid Stachura nie dosłyszał. Radny natychmiast zażądał przeprosin, ale przewodniczący samorządu załagodził sytuację i do aktu ekspiacji wójta nie doszło.
- Owszem, rozmowa była pełna emocji, ale takie słowo nie padło - twierdzi Waldemar Kwaśny. Przyznaje, że nie pierwszy raz między nim a radnym Stachurą doszło do tarć. Czasem wójt czuje się prowokowany przez opozycję.
- Każda sesja to duże emocje - mówi.
W regionie z mało parlamentarnych zachowań i gestów słynął dotąd przede wszystkim ścinawski samorząd. Tutejszemu burmistrzowi Andrzejowi Holdenmajerowi zdarzało się na przykład pokazać radnym język. Do historii przeszły słowne utarczki pomiędzy byłym sekretarzem Janem Przybylskim a opozycją. Urzędnik potrafił nazwać adwersarzy nieukami. Nielubianą radną skomplementował, że pierwszy raz błysnęła inteligencją.
To w Ścinawie byłego przewodniczącego rady Tomasza Kotapkę wyzywano od komuchów i esbeków. On sam musiał przeprosić burmistrza Andrzeja Holdenmajera za powiedzenie o nim "cham" i "prostak".
W ostatnich wyborach burmistrz wprowadził do rady sporą grupę swoich radnych. Ci szybko przeszli na drugą stronę i na sesjach znów zaroiło się od inwektyw.
- Burmistrz stosuje bezpardonowe ataki personalne, wyciągając fakty z życia prywatnego - mówi Marek Krzysztof, przewodniczący rady.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?