– Mogliśmy tylko ogrodzić teren – mówi Leszek Gławęda, oficer dyżurny legnickiej straży pożarnej. – To były bardzo rozwścieczone owady. Może dlatego, że rozdrażniły je perfumy. Wcześniej także zaatakowały kilka osób i psa.
Nie było innego wyjścia, jak wytruć groźne szerszenie. Miały one gniazdo w drzewie. Pracownicy specjalistycznej firmy załatwili problem spryskując je silnymi środkami owadobójczymi.
– My także dosyć często usuwamy kokony szerszeni – dodaje Leszek Gławęda. – Tylko gdy zagrażają ludziom, bo są np. na strychach w domu. Ratownik wówczas ubiera się kombinezon i pakuje kokon do worka foliowego. Wywozimy go do lasu. Nie mamy trucizn i nie likwidujemy nimi owadów.
Tym zajmują się specjalistyczne firmy.
– Szerszeń jest dwa razy większy od osy – wyjaśnia Tomasz Gancarz, zajmujący się zwalczaniem owadów. – One się żywią nimi i pszczołami. Mają swoje gniazda w pobliżu gniazd tych owadów, albo lokują je w drzewach, krokwiach, czy strychach domów. Są niebezpieczne, ale jak się ich nie zaczepia, nie atakują. Może je rozłościć zapach perfum. Wtedy są niebezpieczne. Niestety, czasem się zdarza, że musimy te owady wytruć, ale to ostateczność. Częściej zbieramy gniazda do worka i wywozimy w bezpieczne miejsce.
Jad szerszeni zawiera większą dawkę toksyn niż jad pszczół czy os. Te owady wbrew przesądom nie są groźniejsze od os. Między bajki należy włożyć według fachowców doniesienia o śmierci w wyniku kilku użądleń szerszeni. Pod warunkiem, że nie występuje reakcja alergiczna. Ale użądlenie tego owada jest dużo boleśniejsze niż pszczoły lub osy. To dlatego, że żądło głębiej penetruje ciało i ma więcej toksyn.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?