Gazeta czy Internet?
Gazeta.
Bigos czy pierogi?
Ani to, ani to.
Kot czy pies?
Oba.
Pociąg czy autobus?
Oba.
Sport czynnie czy przed tv?
Kiedyś czynnie, dziś przed tv.
Impreza w klubie czy plenerze?
Różnie, i to, i to.
Moment na scenie, który zapamięta Pani do końca życia?
Stałam na scenie po raz pierwszy, gdy była premiera w "Zakładzie Krawieckim". Łapanie bakcyla, adrenalina, coś totalnie nieogarniętego, kiedy się nie wie, z czym to się je, jak to ma wyglądać. Emocje pozostają.
Jak miałby wyglądać Pani wymarzony urlop?
Ciągle marzę o Ameryce Południowej. Wyjechać tam na miesiąc, poznać ludzi, kraj, pojeździć, zobaczyć, pobyć. Trochę poplażować, pochodzić, poznać inną kulturę.
Gdzie i z kim najchętniej spędza Pani święta?
Z rodziną, zawsze z rodziną. We Wrocławiu, bo stamtąd pochodzę. Trudno byłoby mnie namówić, żeby wyjechać czy poplażować. Przez to, że nie jestem z rodziną na co dzień, święta chcę spędzać z nią.
Jaką formę rozrywki najbardziej Pani lubi?
Na dyskoteki nie chodzę, w Legnicy ich nie ma, może jakby była, to bym poszła. Głównie domówki w gronie znajomych. To jeśli chodzi o imprezy. A w wolnym czasie najbardziej lubię czytanie i muzykę. Czasem rower, ale mało intensywnie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?