Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kurnik w Zaborowie? Mieszkańcy protestują!

Ewa Chojna, Mateusz Różański
Kurnik w Zaborowie? Mieszkańcy protestują!
Kurnik w Zaborowie? Mieszkańcy protestują! Piotr Krzyżanowski
Kurnik w Zaborowie? Mieszkańcy protestują! Mieszkańcy małej wsi w gminie Ścinawa protestują przeciwko planom budowy kurnika na blisko 40 tysięcy brojlerów. Pomieszczenia, w których znajdował by się drób położone są zaledwie 20 metrów od pierwszych zabudowań

Kurnik w Zaborowie? Mieszkańcy protestują!

Zaborów to bardzo spokojna wieś położona w gminie Ścinawa. Obraz jak z książek sprzed lat - kościół, domki jednorodzinne, rolnicze gospodarstwa. I tylko wizja wielkiego kurnika psuje ten sielski widok. Mieszkańcy są zbulwersowani, bo inwestor chce wybudować pomieszczenia dla brojlerów zaledwie 20 metrów od pierwszych zabudowań. - Nie zgadzamy się na to - protestują mieszkańcy. - Nie chcemy smrodu i szczurów!

„Nowoczesna hodowla brojlerów kurzych”, jak nazywa się inwestycja, w linii prostej od najbliższego bloku mieszkalnego w Zaborowie znajduje się nieco ponad 20 metrów, od domków około 100 metrów. Mieszkańcy wsi doskonale wiedzą o czym mówią. W miejscu gdzie ma powstać kurnik na 40 tysięcy brojlerów, przez lata trzymano najpierw bydło, potem trzodę chlewną. - Doskonale pamiętamy jak była tutaj świniarnia. Nie dało się żyć. Smród był nie do wytrzymania. Cierpieli wszyscy, i ci, którzy mieszkają w bloku, i ci, którzy mają domy nieco dalej. Nie chcemy powrotu tego smrodu, niech tu będzie stolarnia, czy cokolwiek innego, ale nie zakład z brojlerami - mówi Anna Samborska, jedna z kobiet, która nie godzi się na inwestycję.

Mieszkańcy Zaborowa zebrali podpisy, blisko setkę. Pisma z prośbą o wstrzymanie inwestycji powędrowały m.in. do gminy i starostwa. - Pracowałem przy kurach przez dziesięć lat. Zakład był bardzo podobny do tego, który ma powstać tutaj. Smród był nie do wytrzymania, żadne wentylatory nie pomagały i tu zapewne będzie identycznie. Inwestor mówi co innego, ale papier przyjmie wszystko, a życie to zweryfikuje - dodaje Mariusz Jura, mieszkaniec bloku w Zaborowie.

Mieszkańcy wsi boją się o swoje zdrowie. W bezpośrednim sąsiedztwie działki nr 543/3, gdzie ma powstać zakład, żyją osoby starsze, rodziny z dziećmi. Niektórzy chorują. Wiedzą, że odór z gigantycznego kurnika da im się we znaki. Urzędnicy to ostatnia linia obrony dla mieszkańców wsi. Ale przepisy bywają bezduszne. Jak się okazuje, starostwo powiatowe w Lubinie już raz odmówiło inwestorowi, który w połowie 2015 roku chciał rozpocząć hodowlę brojlerów. Powodem sprzeciwu były uciążliwości, jakie inwestycja może spowodować we wsi. - Od tej decyzji nikt nie wniósł wtedy odwołania - poinformowała nas Joanna Krajewska-Niemczyk ze Starostwa Powiatowego w Lubinie.

Inwestor zdecydował się obrać inną drogę i wystąpił do władz gminy Ścinawa o wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji. Stworzenie tego dokumentu wymaga wielu uzgodnień i trwa dość długo. W tym czasie niestety czujność mieszkańców Zaborowa zawiodła. Byli przekonani, że to koniec ich problemów i żadnego kurnika nie będzie. Jednak jak się okazało, pod koniec roku, w grudniu, na tablicy ogłoszeń we wsi pojawiła się informacja o planowanej inwestycji. Zgodnie z przepisami - ponieważ, jeżeli inwestycja dotyczy więc ej niż 20 podmiotów, a taka sytuacja ma miejsce w Zaborowie, nie trzeba każdego zawiadamiać osobiście. W tym samym czasie inwestor wystąpił do starosty o wydanie pozwolenia na budowę fundamentów pod silosy paszowe oraz instalacji zbiornikowej na gaz. - Taki wniosek rozpatrywany jest na podstawie prawa budowlanego - mówi Joanna Krajewska-Niemczyk. - Wspomniana inwestycja wpisuje się w plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, dlatego wydana została pozytywna decyzja dla inwestora.

I również o to mają pretensje mieszkańcy wsi. Uważają, że nie zostali właściwie poinformowani o planowanych działaniach. - Kto na wsi w grudniu chodzi i czyta jakieś obwieszczenia. Wszyscy szykowali się do świąt. O inwestycji tak naprawdę usłyszeliśmy jak ruszyły tutaj prace - mówi Joanna Łyczek, która razem z innymi mieszkańcami walczy o wstrzymanie budowy kurnika.

Tymczasem do starostwa wpływa kolejny wniosek - podobnie jak w 2015 roku dotyczy on zmiany sposobu użytkowania dotychczasowych pomieszczeń wraz z decyzją środowiskową i projektem budowlanym. Decyzja władz powiatu po raz kolejny jest negatywna, jednak jedyne co należy zmienić to projekt budowlany i z naszych informacji wynika, że inwestor już nad tym pracuje, tak by wszystkie wytyczne dotyczące planowanej budowy zostały spełnione.

Mieszkańcy Zaborowa mają pretensje do burmistrza Ścinawy. Zarzucają mu, że robił wszystko, by inwestycja powstała, a przecież mógł im pomóc walczyć o to, by nie było kurnika. - W planie zagospodarowania przestrzennego teren ten zapisany jest jako obszar aktywności gospodarczej - mówi Krystian Kosztyła, burmistrz Ścinawy. - Wydaliśmy pozytywną decyzję środowiskową dla tej inwestycji, ponieważ nie było żadnych przeciwskazań dla hodowli drobiu.
Burmistrz mówi o stałym kontakcie z mieszkańcami Zaborowa. - Rozumiemy, że są oburzeni. Mają za sobą złe doświadczenia, jeśli chodzi o hodowlę zwierząt w tym miejscu, ale to były zupełnie inne realia - dodaje Krystian Kosztyła. - Teraz obowiązują nowe przepisy środowiskowe i ze swojej strony zapewniam, że tego będziemy pilnować.

Jednak, jak do tej pory, w naszym kraju nie powstała ustawa odorowa, która mogłaby bronić ludzi przed smrodem, a taki zapewne będzie dokuczał jeśli w pobliżu zabudowań powstanie kurnik. Mieszkańcy Zaborowa nie składają jednak broni. Czy uda im się wygrać z brojlerami? Do sprawy będziemy powracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto