Morderstwo w Łodzi: zagadkowe narkotyki. Zobacz zdjęcia
Śledczy skompletowali już cały materiał dowodowy. Oznacza to, że teraz zapozna się z nim podejrzany i akt oskarżenia zostanie skierowany do sądu. Być może nastąpi to jeszcze w tym miesiącu. Niestety, wciąć nie wiemy, jakie środki odurzające zażył Daniel Ch., po których wpadł w szał i zabił swoich przyjaciół. Prokuratura nie udziela w tej sprawie informacji.
- Z opinii sądowo-psychiatrycznej wynika, że podejrzany w momencie popełnienia czynu był poczytalny, co oznacza, że może stanąć przed sądem – mówi prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
O zbrodni w łódzkich loftach było głośno w całej Polsce. Do krwawej jatki doszło w nocy z 14 na 15 stycznia (z soboty na niedzielę) tego roku, w części hotelowej loftów, które powstały w zabytkowej przędzalni Karola Scheiblera na osiedlu Księży Młyn.
Morderstwo w Łodzi: widział demony, słyszał głosy
Według śledczych, Daniel Ch. będąc pod wpływem alkoholu i środków odurzających, nagle doznał omamów wzrokowych i słuchowych. Zeznał, że „usłyszał głosy, zobaczył demony i zaczął z nimi walczyć”. Skutki były straszliwe. Wpadł w szał i zabił nożem swego przyjaciela, 34-letniego Piotra, z którym znał się od dzieciństwa oraz swoją poznaną przed rokiem koleżankę, 30-letnią Martę. Wszyscy mieszkali w Zduńskiej Woli.
Sprawca masakry uciekł z loftów. Pieszo dotarł na ul. Piotrkowską i zaczął dobijać się do drzwi kościoła ewangelickiego św. Mateusza. Chciał porozmawiać z księdzem. Był zakrwawiony i bardzo pobudzony. Kontakt z nim był niemożliwy. Tam zatrzymali go policjanci. Teraz grozi mu dożywocie.
Jego obrony podjęło się dwóch adwokatów: Wojciech Marek Woźniacki i Andrzej Śmigielski, prezes Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Łodzi, który jako ekspert prawny często występuje w lokalnych mediach.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?