Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec marzeń Bezpartyjnych Samorządowców o Sejmie? 19 list to za mało!

Redakcja
Wiele wskazuje na to,  że Robert Raczyński nie wystartuje w wyborach parlamentarnych
Wiele wskazuje na to, że Robert Raczyński nie wystartuje w wyborach parlamentarnych Tomasz Hołod
Wszystko wskazuje na to, że Bezpartyjni i Samorządowcy z Robertem Raczyńskim na czele, znów będą musieli obyć się smakiem. Nie dla nich ławy sejmowe.

Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle? To złośliwe powiedzonko jak nic pasuje do sytuacji Bezpartyjnych i Samorządowców. Ugrupowanie polityczne stworzone przez prezydenta Lubina po raz drugi chciało walczyć o mandaty poselskie. Chciało...

W poniedziałek, po godz. 12 ma zapaść decyzja o tym czy Bezpartyjni i Samorządowcy w ogóle wystartują w październikowych wyborach parlamentarnych. Dlaczego? A dlatego, że na 41 okręgów wyborczych udało im się zarejestrować jedynie 19 list. Wśród nich nie ma tej najważniejszej dla mieszkańców Lubina - warszawskiej, na której Robert Raczyński miał być tzw. lokomotywą. Wszystko wskazuje na to, że tym razem ambitny gospodarz stolicy zagłębia miedziowego żadnej listy nie pociągnie.

Problemy Bezpartyjnych i Samorządowców rozpoczęły się już po rejestracji kilku pierwszych list. Z doniesień medialnych wynikało, że przynajmniej na jednej liście - w Tarnowie - wśród podpisów poparcia dla kandydatów do Sejmu znalazły się osoby zmarłe. - Nie otrzymaliśmy takich informacji od Państwowej Komisji Wyborczej. O całej sytuacji dowiedzieliśmy się z mediów - powiedział nam Krzysztof Maj, rzecznik prasowy BiS. Tymczasem PKW, już oficjalnie, wydała zalecenie by dokładnie sprawdzić listy Bezpartyjnych, również sprawdzając numery PESEL osób, które na tych listach się podpisały. W taki sposób sprawdzane są wszystkie listy komitetów, aż do uzyskania wymaganej liczny prawidłowych głosów - 5 tysięcy.

Niestety PKW odmówiła Bezpartyjnym zarejestrowania w sumie pięciu list. Sąd Najwyższy również odrzucił ich wnioski. W niedzielę, list zarejestrowanych komitet miał jedynie 19 na 41 możliwych. Warto dodać, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, Bezpartyjnym brakowało zaledwie dwóch list by mogli zarejestrować swoich kandydatów we wszystkich okręgach.

Kiedy próbowaliśmy o tej sytuacji porozmawiać z prezydentem Lubina stwierdził, że o wyborach rozmawiać nie będzie. Przyznał, choć nieoficjalnie, że nastroje wśród kandydatów tych 19 okręgów są bojowe. Rodzi się jednak pytanie czy poszczególni kandydaci BiS zdecydują się na kosztowną kampanię opłacaną z własnej kieszeni, z myślą, że szanse na pozyskanie mandatu poselskiego są bardzo bliskie zeru? - Ja już myślę o wyborach za rok. Rząd się nie utrzyma, zobaczycie, że za rok będziemy mieli kolejne wybory - powiedział Robert Raczyński.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto