Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komunikacja - Nowe autobusy we Wrocławiu

Bartosz Wawryszuk (ARS, TOW)
Wysłużone ikarusy dożywają swoich dni na wrocławskich ulicach. Niektóre jeżdżą już 21 lat.  fot. Janusz Wójtowicz
Wysłużone ikarusy dożywają swoich dni na wrocławskich ulicach. Niektóre jeżdżą już 21 lat. fot. Janusz Wójtowicz
Wrocławscy pasażerowie będą jeździli w 2010 roku autobusami nie starszymi niż 10-letnie Jeszcze przez trzy lata po ulicach Wrocławia będą kursowały stare autobusy „Ikarus”.

Wrocławscy pasażerowie będą jeździli w 2010 roku autobusami nie starszymi niż 10-letnie
Jeszcze przez trzy lata po ulicach Wrocławia będą kursowały stare autobusy „Ikarus”. Jednak ma ich być coraz mniej, bo MPK prowadzi właśnie przetarg na zakup stu nowych, niskopodłogowych wozów

We wrocławskich zajezdniach jest jeszcze 45 ikarusów. Najstarszy z nich ma 21 lat. Większość codziennie wozi pasażerów na różnych liniach w całym mieście. Służba tych pojazdów, których oczywistym mankamentem jest brak niskiej podłogi, skończy się w 2010 r.

Za pół roku
– Według naszej strategii za trzy lata nie powinno być w naszym taborze autobusu starszego niż 10-letni. Przetarg na sto nowych pojazdów powinien zostać rozstrzygnięty jesienią – mówi Iwona Czarnacka, rzeczniczka wrocławskiego MPK. Od chwili podpisania umowy dostawca będzie miał
pięć miesięcy na dostarczenie pierwszej partii 33 autobusów. Na ulicach pojawią się więc one w przyszłym roku. MPK chce, żeby ostatnie zamówione pojazdy wyjechały na trasy do końca 2009 r.
Ponad połowa, bo 58 sztuk będzie wersją krótką. Pozostałe
42 wozy to tzw. przeguby. – Wszystkie mają mieć nowoczesne silniki, które są oszczędne i nie zanieczyszczają środowiska – dodaje Czarnacka. Jednak żaden z setki autobusów, które wrocławski przewoźnik zamierza kupić, nie będzie miał klimatyzacji.
– Na razie naszego przedsiębiorstwa nie stać na wozy z klimatyzacją. Gdybyśmy się zdecydowali na takie wyposażenie, nie bylibyśmy w stanie kupić aż stu pojazdów. Poza tym z naszych szacunków wynika, że wozy z klimatyzacją są też droższe w eksploatacji. A trasy przez miasto mają przystanki na tyle często, że skuteczność klimy byłaby niewielka – tłumaczy rzeczniczka.
Inaczej widzi to Jerzy Pomianowski z Instytutu Transportu Samochodowego w Warszawie. – Owszem, klimatyzacja na pewno podnosi koszty eksploatacji. Ale daje też nieporównywalny komfort pasażerom. A przecież w dużych miastach autobus stojący kilkanaście minut w korku, a czasem nawet dłużej, to sytuacja częsta. Gdy na dworze jest skwar, pasażerowie, szczególnie starsi albo cierpiący na schorzenia sercowe, są w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Wtedy klimatyzacja może radykalnie poprawić ich samopoczucie i komfort – uważa Pomianowski. Jego zdaniem w nowych pojazdach klimatyzacja powinna być na wyposażeniu. – Przewoźnicy nie powinni o tym zapominać, bo wożą ludzi, a nie śledzie w beczce. Ze zrozumiałych względów nie upierałbym się przy montowaniu klimatyzacji w starych autobusach czy tramwajach. W takich przypadkach jest to kłopotliwe i kosztowne.

Inni też kupują
Legnickie MPK zamierza kupić trzy używane autobusy. To pierwszy taki zakup od wielu lat (dotychczas spółka preferowała nowoczesne pojazdy). W tym roku dostała już cztery, niskopodłogowe i zaledwie 10-metrowej długości, wyposażone w kamery i elektroniczny system nawigacji. Do ich zakupu dołożyła się Unia Europejska.
Wobec używanych autobusów także stawiane są wysokie wymagania. Mają mieć nie więcej niż 13 lat i 500 tys. km na liczniku z mocą od 250 do 300 KM i z roczną gwarancją. Mają to być przegubowce długości 17,5-18 m, z estetycznym wnętrzem.
Dostawca autobusu powinien sam zamontować w nich elektroniczne kasowniki zgodne z tymi używanymi w Legnicy, wymalować je w barwy MPK i wyszkolić 6 pracowników do obsługi nowych pojazdów. Autobusy trafią do Legnicy prawdopodobnie w listopadzie.
Z kolei w Jeleniej Górze w ubiegłym miesiącu zakupiono cztery 12-letnie autobusy „MAN” za 600 tys. zł. Mają pojeździć po ulicach jeszcze przez 10 lat. – Nie stać nas obecnie na zakup nowych pojazdów, gdyż cena jednego jest większa od tej, którą zapłaciliśmy za cztery autobusy – mówi Marek Woźniak, dyrektor MZK w Jeleniej Górze. Jeleniogórski MZK ma na stanie 83 autobusy. Tylko 6 to prawie zupełnie nowe maszyny – ubiegłoroczne jelcze. Średni wiek wozów to 12 lat. W najbliższych latach planuje się wycofać z użytku 30, które mają zostać zastąpione nowymi. MZK chce zdobyć na nie fundusze unijne.
Natomiast w Wałbrzychu MPK dysponuje obecnie 99 autobusami (średni wiek – 7 lat). Modernizacja taboru trwa już trzy lata. Wymieniono już 25 przestarzałych jelczy M 11 oraz ikarusów 260. Przed dwoma laty przedsiębiorstwo wymieniło też siedem przegubowych ikarusów na nowe pojazdy tej samej klasy marki Karosa. W 2006 r. tabor powiększył się o osiem nowoczesnych irisbusów citelis. Zakup pojazdów napędzanych gazem współfinansowała UE.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto