Komunikacja miejska w Lubinie. Od 1 lipca powiatowa

Od 1 lipca autobusem po powiecie

Komunikacja prowadzona w całości przez powiat będzie obejmować miasto Lubin, gminę miejską Lubin oraz gminę Ścinawa. Jak zapowiadają przedstawiciele zarządu powiatu - dla pasażerów komunikacja nadal zostanie darmowa.

- Mieszkańcy nie muszą się obawiać, nie planujemy ponownego wprowadzenia biletów - powiedział nam Damian Stawikowski, wicestarosta powiatu lubińskiego. - Przetarg organizuje powiat, ponieważ komunikacja obejmie większość miejscowości powiatu lubińskiego. Z wyjątkiem gminy Rudna, która nie zdecydowała się przystąpić do wspólnego projektu.

Wspólna komunikacja na terenie powiatu była planowana od dawna i od samego początku władze gminy Rudna były temu przeciwne. Dlaczego? Jak tłumaczył nam wójt Władysław Bigus - mieszkańcy gminy nie podróżują tylko w kierunku Lubina, ale również innych miejscowości, jak na przykład Głogów, a tam nie ma darmowych przewozów.

Od kiedy zlikwidowano bilety, najpierw w Lubinie, a następnie utworzono linie dowożące pasażerów do ościennych miejscowości, zdecydowanie wzrosła liczba osób korzystających z tego rodzaju komunikacji.

- Komunikacja publiczna w Ścinawie jest podzielona na dwie części. Pierwszą - komunikację wewnętrzną - obsługuje gmina. W ramach przewozów dzieci do szkół, mieszkańcy poszczególnych miejscowości dowożeni są do Ścinawy - powiedział nam burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła. - Dziennie organizowane są przynajmniej trzy takie kursy z każdej wsi. A ze Ścinawy pasażerowie dowożeni są autobusem linii 112 do Lubina.

Jak zaznacza Krystian Kosztyła, mieszkańcy regionu bardzo chętnie korzystają z autobusów i przekazują swoje sugestie co do regulacji godzin odjazdu. Bardzo wiele osób dojeżdża z Lubina na ścinawskie baseny, szczególnie w trakcie przerwy wakacyjnej lub na stację PKP.

Zgodnie z ogłoszeniem przetargowym, firma, która wygra postępowanie będzie obsługiwać komunikację przez najbliższe trzy lata - do końca czerwca 2019 roku. Wartość tego zadania oszacowano na 12,5 miliona złotych.

W specyfikacji przetargowej znajdują się jednak informacje o zamontowaniu kasowników czy drukarek do biletów w autobusach.

- Nie wiemy, co się stanie za trzy lata, dlatego wykonawca kalkulując swoją ofertę musi wziąć pod uwagę to, że będzie musiał kupić kasowniki - powiedział nam Tomasz Rosik, dyrektor departamentu infrastruktury i transportu starostwa powiatowego w Lubi-nie. - Chcemy być przygotowani na wszelkie możliwości.