Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KGHM: Wnioski po wstrząsie w ZG Rudna

Urszula Romaniuk
Zasypana maszyna po wstrząsie w ZG Rudna.
Zasypana maszyna po wstrząsie w ZG Rudna. KGHM
Dalsza eksploatacja w oddziale G-3 w kopalni Rudna, gdzie 19 marca nastąpił silny wstrząs i doszło do wypadku zbiorowego jest możliwa. To jeden z najważniejszych wniosków, jakie komisja powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego do zbadania przyczyn i okoliczności tego zdarzenia przedstawiła zarządowi KGHM.

Pod warunkiem opracowania szczegółowego projektu prowadzenia eksploatacji w tym polu

– precyzuje Jolanta Talarczyk, rzecznik WUG. –

Z dotychczasowych ustaleń wynika także, że zdarzenie to miało charakter niespodziewany, losowy. Roboty górnicze przed wstrząsem prowadzono zgodnie z przepisami. Akcja ratownicza przebiegała sprawnie

– dodaje.
Komisja przekazała kierownictwu KGHM dwa zalecenia. Po pierwsze, trzeba zainstalować dodatkowe stanowisko sejsmometryczne dla LGOM . Odczyt wstrząsu zarejestrowany 19 marca przez kopalnianą sieć sejsmologiczną nie był zbyt precyzyjny, bo w rzeczywistości były dwa wstrząsy w krótkim czasie i pomiary nałożyły się na siebie. Po drugie - trzeba opracować zasady wyznaczania rejonów eksploatacyjnych, gdzie będą wykonywane dodatkowe strzelania prowokujące wstrząsy w stropie.
Komisja uznała, że przyczyną wstrząsu o charakterze regionalnym (odczuwalny był w promieniu ok. 40 km) było uaktywnienie się uskoku Rudnej Głównej, po tym jak na dużej powierzchni przemieściły się warstwy skalne. O nietypowym charakterze wstrząsu świadczyły m.in.: czas jego trwania - około 4,5 minuty razem ze wstrząsami wtórnymi, wspomniany już zasięg oraz zarejestrowanie go przez odległe stacje sejsmologiczne. Poza tym, w rejonie uskoku teren obniżył się o około 0,14 metra. A sam wstrząs spowodowało m.in. wyeksploatowanie dużych obszarów złoża rejonie uskoku. Przypomnijmy, w strefie zagrożenia znalazło się 42 górników. 22 samodzielnie wycofało się z oddziału, jednego uwolnili ratownicy, a 19 przez ponad siedem godzin było odciętych od świata. –

Żadne zjawiska nie sygnalizowały wzmożonej aktywności górotworu

– dodaje Robert Podolski, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto